Śnieg znika a na białostockich chodnikach i trawnikach straszą psie odchody.
- Każdy powinien sprzątać po swoim psie, ale kto będzie się sprzeczać z właścicielami?- mówi Pan Edward, 79- letni emeryt mieszkający w centrum miasta.
Podczas rozmowy z Panem Edwardem spacerował obok chłopak, który nie posprzątał po swoim czworonogu. Złapany na gorącym uczynku tłumaczył się, że nie przyjrzał się co zrobił jego pupil. Dodaje jednak, że to trochę nieestyetyczne.
- Tragedia! Idziesz do pracy i nie wiesz czy w coś wdepniesz. - Iwona, 21 lat
Nad obowiązkiem utrzymania czystości po swoim psie w naszym mieście czuwa Straż Miejska.
-Kara za niedopełnienie tego obowiązku to kwota od 20 do 500 złotych- mówi Joanna Szerenos, z biura prasowego Straży Miejskiej w Białymstoku.
Jeśli właściciel i jego pupil nie zostaną złapani na gorącym uczynku za utrzymanie czystości na danym terenie odpowiada zarządca terenu. Straż Miejska może wystosowywać do niego pisma w tej sprawie. Jak często wystosowywane są takie pisma? -Trudno powiedzieć- stwierdza Joanna Szerenos.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?