W tygodniu ponad połowa naszych kursów to pasażerowie jadący do szpitala znajdującego się „w lewej” części miasta. Zwykle są to ludzie umówieni na konkretne godziny i bardzo często już spóźnieni. A takie oznakowanie znacznie wydłuża nam czas dojazdu i powoduje, że licznik bije. A to nie podoba się naszym klientom - mówi Jan Akimowicz, taksówkarz z Sokółki.
Opowiada o tym, jaką niedogodność dla taksówkarzy i rzecz jasna ich pasażerów stanowi nowy znak „nakaz jazdy w prawo” postawiony na wyjeździe z postoju taksówek przy Placu Kościuszki. Zmiany oznakowania dokonano po przebudowie skrzyżowania ulic Białostockiej i Piłsudskiego.
- Teraz chcąc w sposób zgodny z przepisami dostać się do szpitala musimy na nowych światłach skręcić w lewo w Piłsudskiego. Dość krótki czas świecenia zielonego powoduje, że czasem musimy czekać dwie, a nawet trzy zmiany, by móc to wreszcie zrobić. Drugi sposób to oczywiście skręcenie w prawo obok Urzędu Miasta i objechanie dookoła parkingu oraz cerkwi. Potem z ul. 1 Maja skręcić w prawo w Warszawską lub Sienną. Na nich nie zmieniono oznakowania i tam możemy włączyć się, bądź przeciąć ulicę Białostocką - wyjaśnia dalej taksówkarz.
Oba te sposoby dostania się do sokólskiego szpitala są dość niewygodne i czasochłonne. Zaś taksówkarze powinni mieć możliwość, by jechać ze swoimi pasażerami możliwie najszybszą i najkrótszą drogą. Napisali nawet pismo do burmistrz w tej sprawie tuż przed świętami. Jednak nasza rozmowa z jej zastępcą Antonim Stefanowiczem nie pozostawia wątpliwości co do tego, kto może to oznakowanie zmienić.
- Droga krajowa nr 19 to wyższa kategoria dróg i za oznakowanie wjazdów za nią odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Obok uwag zgłaszanych przez taksówkarzy, mamy też własne związane ze skrzyżowaniem ulicy Białostockiej z Piłsudskiego. Przekazaliśmy je GDDKiA, nie spodziewamy się jednak odpowiedzi wcześniej niż za jakieś 2-3 miesiące - powiedział Antoni Stefanowicz.
- Priorytetem jest zachowanie bezpieczeństwa ruchu drogowego, przy utrzymaniu płynności ruchu na drodze krajowej nr 19, gdyż tu mamy jego największe natężenie. Nie przesądzamy w tej chwili, że zmian w tej organizacji nie będzie, ale też nie będziemy podejmować żadnych pochopnych decyzji - poinformował nas z kolei Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA.
Dyrekcja stoi na stanowisku, że użytkownicy potrzebują czasu do tego, by przyzwyczaić się do zmian w organizacji ruchu. Jej służby od zakończenia przebudowy skrzyżowania obserwują ruch drogowy w tym rejonie. Także jeśli chodzi o cykl zmiany świateł na skrzyżowaniu. Prócz tego, GDDKiA wystąpi do Komendy Powiatowej Policji z prośbą o informacje odnośnie zachowań kierowców oraz opinię w kwestii wprowadzenia zmiany.
- Dopiero po poszerzonej analizie podejmiemy decyzję czy zmiany są konieczne, a jeśli ewentualnie tak, to w jakim kierunku powinny one iść - wyjaśnia Rafał Malinowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?