Prawie 700 ton soli wysypało na jezdnie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które zajmuje się odśnieżaniem większości suwalskich ulic. Od kilku tygodni w całym kraju są problemy z zakupem hurtowych ilości popularnego chlorku sodu.
Kopalnie cały swój urobek sprzedają przeważnie Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mniejsze firmy borykają się z problemami. Ratuje je import z Białorusi.
- Było już kiepsko - nie zaprzecza Janusz Krzyżewski, prezes PGK w Suwałkach - ale jesteśmy po kolejnym przetargu i mamy zapewnione kolejne 1200 ton soli. Białoruskiej, bo tańsza od polskiej, zwłaszcza z kosztami transportu.
Za tonę soli trzeba obecnie zapłacić 255 zł netto. Oznacza to, że w porównaniu z ubiegłym rokiem podrożała o przeszło 30 proc.
- Do wiosny wystarczy - dodaje J. Krzyżewski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?