Do zbrodni doszło 20 listopada 2016 roku w Czeremsze w domu oskarżonego Władysława B. Prócz niego i ofiary w spotkaniu suto zakrapianym alkoholem, uczestniczyło jeszcze dwóch mężczyzn. Hajnowska policja na miejscu znalazła ciało 65-latka z poderżniętym gardłem i trzech kompletnie pijanych biesiadników. Zostali przesłuchani. Nie przyznali się do zabójstwa i zostali wypuszczeni.
Zobacz także: Czeremcha. Sołtysowi podcięli gardło. Nikt nic nie pamięta
Śledczym rok zajęło zbieranie dowodów, które pozwoliły przedstawić komuś zarzut. Wiesław B. został zatrzymany pod koniec listopada 2017 r. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
- Według ustaleń postępowania oskarżony działając w zamiarze pozbawienia życia pokrzywdzonego uderzył go co najmniej pięciokrotnie nożem kuchennym, powodując rozległe rany mięśni szyi i karku z przecięciem tętnic szyjnej i kręgosłupowej oraz rozcięcia na nadgarstku - informuje Łukasz Janyst, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Ranny wykrwawił się na śmierć. Władysławowi B. za zabójstwo sąsiada grozi dożywocie. Proces toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku.
Magazyn Informacyjny KP i GW 19.04.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?