Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SOR UDSK. Wprowadzono system triage: Czerwony - pilny, zielony może czekać (wideo)

Urszula Ludwiczak
Pielęgniarka lub ratownik, który będzie dokonywał dzielenia, zrobi to według określonych kryteriów. Odpowiedni kolor zostanie przydzielony pacjentowi w dokumentacji medycznej.
Pielęgniarka lub ratownik, który będzie dokonywał dzielenia, zrobi to według określonych kryteriów. Odpowiedni kolor zostanie przydzielony pacjentowi w dokumentacji medycznej. Anatol Chomicz
Na oddziale ratunkowym Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego wprowadzono triage. To system, który dzieli pacjentów na potrzebujących natychmiastowej pomocy i tych, którzy mogą poczekać. Takie zasady obowiązują na Zachodzie od lat.

Już od przyszłego tygodnia, po zgłoszeniu się pacjenta do SOR UDSK w Białymstoku, pielęgniarka lub ratownik medyczny określi potrzebę i stopień pilności udzielenia pomocy, kwalifikując chorego do jednej z trzech kategorii. Każda będzie oznaczona kolorem.

Pacjent zakwalifikowany do kategorii czerwonej będzie przyjęty natychmiast, maksymalny czas oczekiwania na badanie to 10 minut. To kategoria dotycząca chorych w stanach zagrażających życiu, np. z urazami wielonarządowymi, poważnymi urazami głowy, ciężkimi oparzeniami.

Do kategorii żółtej, w której czas oczekiwania na badanie to maksymalnie 60 minut, kwalifikowani będą chorzy stabilni hemodynamicznie i oddechowo. To np. pacjenci z różnymi bólami czy pojedynczymi złamaniami, albo połkniętym ciałem obcym, ale bez cech duszności czy krztuszenia.

Kategoria zielona, gdzie na badanie trzeba będzie poczekać do 2-4 godzin, dotyczyć będzie np. chorych z infekcjami dróg oddechowych czy skarżących się np. na trwający od dawna ból brzucha. Co ważne, w trakcie oczekiwania diagnozowanie będzie powtarzane w celu określenia, czy stan pacjenta nie uległ zmianie.

- Taki system dzielenia pacjentów dotychczas też u nas obowiązywał, tylko nie był nazwany - mówi dr Witold Olański, kierownik SOR w UDSK w Białymstoku. - Na SOR zawsze zgłasza się wielu chorych, a personelu jest za mało, aby można było wszystkim w jednym czasie pomóc. Od zawsze trzeba wybierać, którymi pacjentami zająć się w pierwszej kolejności. Teraz będziemy do tego stosować kryteria, opracowane na Zachodzie. Ludzie muszą się przyzwyczaić, że priorytetem będzie pacjent bardziej chory. Zawsze jako pierwszy będzie przyjęty, np. ten z wypadku, a ktoś z zapaleniem spojówek będzie musiał poczekać.

Pielęgniarka lub ratownik, który będzie dokonywał dzielenia, zrobi to według określonych kryteriów. Odpowiedni kolor zostanie przydzielony pacjentowi w dokumentacji medycznej. Tę informację otrzyma od razu lekarz dyżurny, przypisany do pacjenta.

- Nie będziemy stosować opasek z kolorami - dodaje dr Olański. - W szpitalach, które je wprowadziły, zdarzało się bowiem, że pacjenci wymieniali się opaskami. Np. ktoś, kto mógł poczekać, wymieniał się nią z osobą, która się spieszyła. Dlatego u nas kolory będą widoczne tylko dla personelu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna