Portal dla aktywnych
MM Białystok skupia osoby, które razem chcą spędzać wolny czas. Sami użytkownicy organizują wypady rowerowe, wspólne sesje zdjęciowe, czy rozgrywki w różnego rodzaju gry sportowe i rekreacyjne. MMczanie dzielą się swoimi pasjami. Dołącz do naszego grona.mmbialystok.pl
Mija właśnie 70 lat od agresji Sowietów na Polskę. Przez wiele lat w naszym kraju nie można było mówić o tym, co robiła Armia Czerwona na ziemiach polskich. Dziś rocznicę agresji w Białymstoku świętować będą władze państwowe i samorządowe, kombatanci, świadkowie tamtych dni. Uroczyste obchody zorganizował Instytut Pamięci Narodowej.
To właśnie pracownicy IPN-u dotarli do pani profesor Stanisławy Kumor, pochodzącej z okolic Grajewa, która 22 września 1939 r. była w Białymstoku. Oto jej unikalna relacja o wejściu Sowietów do miasta:
- Nocowałam u doktor Białówny. Wyszłam rano na miasto i zobaczyłam tłum ludzi, który patrzył w stronę szosy wiodącej na Prusy. Stamtąd nadjeżdżały czołgi - ale nie niemieckie, bo te inaczej wyglądały. Ludzie zaczęli krzyczeć, że to Anglicy i Amerykanie jadą nas wyzwalać. Rzucili się ich witać.
Naraz tłum zamarł, bo na czołgu stał nie żołnierz niemiecki, nie Anglik, tylko jakiś cudak z gwiazdą na czapce. Tłum zamarł. Ten moment zadecydował o wszystkim. Bo co robić? Z jednej strony ludzie chcieli witać wybawicieli, ale z drugiej strony coś już im podpowiedziało, że może nie... Jak podeszłam bliżej, zobaczyłam, że na czołgu jest pełno młodych chłopaków. Ogłupieli czy co? - zaczęłam się zastanawiać. A na to usłyszałam odpowiedź jakiegoś dorosłego: - Nie, to żydokomuna. Oni tych z gwiazdą do nas zaprosili.
Gdyby nie było takiego silnego ściśnięcia emocjonalnego, ludzie by ich chyba roznieśli na kawałki, tych na czołgu. Bo oni jechali i głośno krzyczeli: Urrra, urrra, urrra!
Sowieci przejęli władzę od Niemców pokojowo. Był nawet wspólny raut w hotelu Ritz. Sowieci swoje prawdziwe oblicze pokazali kilka dni później. Zaczęły się aresztowania, niszczenie symboli polskości i wiary chrześcijańskiej.
- Strzeż się ich, bo to bydło - powiedziała mi doktor Białówna - wspomina Stanisława Kumor. - A ja jej wierzyłam jak sobie, bo ona przecież z matką przeżyła rosyjską rewolucję, mieszkając na ziemiach polskich należących do zaboru rosyjskiego. Wiedziała, o czym mówi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?