- Absolutnie nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak ten mecz się dla nas potoczył i jak realizowaliśmy swoje założenia jeśli chodzi o taktykę i decyzyjność - ocenił na antenie Jaga TV trener suwalczan Dawid Szulczek, który nie robi jednak tragedii ze sparingowej wpadki z trzecioligowcem. - Jesteśmy w środku ciężkiego okresu, w którym musieliśmy popracować nad pewnymi aspektami fizycznymi, które nie funkcjonowały dobrze jesienią. Zawodnicy czują duże zmęczenie i nie byliśmy na świeżości - tłumaczył.
Rzeczywiście, od początku lepsze wrażenie sprawiali białostoczanie, którzy już w 18. minucie objęli prowadzenie. W zamieszaniu po rzucie rożnym z interwencją spóźnił się Adrian Piekarski, który sfaulował rywala i sędzia podyktował rzut karny. Hieronim Zoch nie wyczuł intencji Mikołaja Wasilewskiego i skrzydłowy rezerw Jagi pewnym strzałem pod poprzeczkę posłał piłkę do siatki.
W drugiej odsłonie trener gospodarzy Wojciech Kobeszko wymienił całą jedenastkę, a wśród biało-niebieskich na placu gry pozostał jedynie Bartłomiej Babiarz. Nadal nieco lepiej prezentowali się Jagiellończycy, którzy w 79. minucie podwyższyli prowadzenie. Prawą stroną ładny rajd przeprowadził Szymon Pankiewicz. Obrońca rezerw Jagi, przy biernej postawie przeciwników, wyłożył piłkę Kamilowi Sakowiczowi, a ten zachował zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem i ustalił wynik potyczki.
- W Jagiellonii jest dużo młodych chłopców wybieganych, walczących. W sparingach czasami zawodnicy grają tak, żeby nie zrobić sobie krzywdy i mecze nie mają takiego oddźwięku. Tutaj Jagiellonia zawiesiła poprzeczkę, jakby zagrała w meczu ligowym i moi zawodnicy to odczuli. Na pewno warto było zagrać - dodał trener Szulczek.
Zadowolony ze zwycięstwa był szkoleniowiec Żółto-Czerwonych.
- Bardzo fajna gra z naszej strony. Wigry to najmocniejszy przeciwnik, z którym zmierzymy się w okresie przygotowawczym i wygrana 2:0 buduje nas. Nasza defensywa była monolitem i to bardzo mnie cieszy, bo to przede wszystkim chcemy poprawić. Ciesze się też, że nasza młodzież wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i wygraliśmy zasłużenie - ocenia trener Kobeszko. - Ne możemy jednak popadać w samozachwyt, bo to tylko gra kontrolna. Chciałbym, żebyśmy dalej chodzili po ziemi, pracowali i robili progres - dodał.
Kolejny sparing suwalczanie rozegrają w środę - 3 lutego, kiedy zmierzą się z Sokołem Ostróda. W sobotę - 6 lutego, Jagiellonia II spotka się z czwartoligową Warmią Grajewo.
WYNIK
Jagiellonia II Białystok - Wigry Suwałki 2:0 (1:0). Bramki: 1:0 - Wasilewski (18-karny), 2:0 - Sakowicz (79).
Jagiellonia II Białystok (I połowa): Węglarz - Żarejko, Płoszkiewicz, Czerech, Jarosz, Matus, Orpik, Nawrocki, Pawłowski, Wasilewski, Karpiński.
Jagiellonia II (II połowa): Gostomski - Pankiewicz, Kosikowski, Majsterek, Huczko, Jarmołowicz, Matras, Bayer, Osipiuk, Maciejuk, Sakowicz.
Wigry: Zoch (46. Słowikowski) - Orzechowski (46. Gierach), Gużewski (46. Suski), Piekarski (46. Bogusławski. 86. Gużewski), Karankiewicz (46. Kozłowski), Liszka (46. Brito), Sowiński (46. Kunicki), Babiarz (61. Czułowski, 76. Sowiński), Czułowski (46. Łada), Sauczek (46. Wełniak), Adamek (46. Żebrakowski).
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
