Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparingi podlaskich drużyn. Ostatnie przygotowania przed rundą rewanżową

Marcin Łychowid
Wojciech Wojtkielewicz
Przygotowania do startu rundy rewanżowej rozgrywek na wszystkich szczeblach piłkarskich rozgrywek w Polsce wkraczają w ostatnią fazę. Nie inaczej jest w podlaskich drużynach, które pełną parą pracują na osiągnięcie jak najlepszych wyników na wiosnę.

Mecze towarzyskie są solą okresów przygotowawczych. Podczas nich trenerzy mogą sprawdzić nowych zawodników, ustawienie i warianty taktyczne oraz odpowiednio przygotować zespół do wznowienia ligi. Nie inaczej myślą w Suwałkach, gdzie tamtejsze Wigry rozegrały już cztery gry kontrolne. W ostatniej z nich, rozegranej 2 lutego, podopieczni trenera Ariela Jakubowskiego zmierzyli się z Żalgirisem Kowno. Suwalczanie przegrali to spotkanie 0:3. Warto zaznaczyć, że była to ich pierwsza porażka w trakcie przygotowań. Nie jest to jednak koniec sparingów, bowiem zawodnicy pierwszoligowca z Suwałk udali się we czwartek na dziesięciodniowy obóz przygotowawczy do litewskiego Mariampola, w trakcie którego rozegrają aż trzy mecze towarzyskie. Pierwszy z nich już w najbliższą sobotę o godzinie 17:00 czasu polskiego. Rywalem Wigier będzie rywalizujący w litewskiej ekstraklasie Żalgiris Wilno.

Również w sobotę swoje sparingi rozegrają podlaskie drużyny uczestniczące w zmaganiach I grupy III ligi - Olimpia Zambrów, Ruch Wysokie Mazowieckie oraz ŁKS Łomża.

W najlepszych nastrojach do swojego spotkania przystąpią zawodnicy Olimpii Zambrów. Podopieczni trenera Tomasz Kulhawika nie zaznali jeszcze goryczy porażki w trakcie przygotowań, wygrywając wszystkie z czterech dotychczas rozegranych spotkań. Ostatnie z nich, w którym zmierzyli się z zespołem MKS Podlasie Biała Podlaska, wygrali 2:0 po bramkach Kamila Jackiewicza i Kamila Zalewskiego. Teraz przyszedł czas na kolejny test. W jego ramach zambrowianie podejmą na własnym boisku drużynę Orląt Radzyń Podlaski. Mecz zostanie rozegrany w sobotę 9 lutego o godzinie 12:00.

Bez porażki do kolejnego sparingu podejdą również zawodnicy Ruchu Wysokie Mazowieckie. Podopieczni trenera Mykoły Dremluka rozegrali dotychczas dwie gry kontrolne, w których zmierzyli się z Koroną Ostrołęka oraz Wisłą Puławy. Pierwszy z nich zakończył się pewnym zwycięstwem graczy z Wysokiego Mazowieckiego 4:0, natomiast w drugim nie wyłoniono zwycięzcy - spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Kolejne starcie czeka na graczy Ruchu również w najbliższą sobotę, kiedy to na boisku w Zambrowie zmierzą się z drużyną KS Wasilków, liderem IV ligi podlaskiej. Początek spotkania o 16:00.

W zdecydowanie najgorszym humorze spośród podlaskich trzecioligowców są zawodnicy ŁKS-u Łomża. Podopieczni trenera Krzysztofa Ogrodzińskiego wygrali bowiem tylko jeden z trzech rozegranych spotkaniach. Na początek przygotowań przegrali z Olimpią Zambrów aż 0:5, następnie na wyjeździe ulegli 0:1 drugoligowej Pogoni Siedlce, by wreszcie zwyciężyć nad występującą w Centralnej Lidze Juniorów drużyną młodzieżową Jagiellonii Białystok. Teraz czeka ich starcie z Mazovią Mińsk Mazowiecki, do którego dojdzie o godzinie 12:00 w sobotę w Łomży.

Również zespoły grające na niższym szczeblu, w grupie podlaskie IV ligi, pracują na pełnych obrotach.

Promień Mońki, który na koniec rundy jesienniej zajął 9. miejsce w tabeli swojej klasy rozgrywkowej, wznowił swoje treningi już 15 stycznia. Za zawodnikami z Moniek już pierwsze szlify, zebrane w przegranym 4:5 sparingu z Turem Bielsk Podlaski. Jednak, jak w rozmowie z nami zaznaczył Marcin Grygo, trener mończan, wynik nie był najważniejszy - Zarówno zawodnicy, jak i ja, jesteśmy bardzo zadowoleni z meczu, zwłaszcza jego pierwszej połowy. Dałem pograć wszystkim zawodnikom. Chęci wśród nich były duże, żeby zaliczyć chociaż kilkanaście minut. Wynik idzie w świat, ale mamy na razie inną pracę do wykonania.
Przed podopiecznym trenera Grygo jeszcze pięć sparingów. Najbliższy z nich odbędzie się w piątek 8 lutego, na boisku przy Zespole Szkół Mechanicznych przy ulicy Broniewskiego w Białymstoku. Początek o godzinie 19:00.

Nie w piątek, a w najbliższą sobotę swój drugi mecz kontrolny rozegra niedawny rywal graczy z Moniek - Tur Bielsk Podlaski. Zawodnicy Tura mają za sobą już jeden mecz (wspomniane zwycięstwo 5:4 na Promieniem), a przed nimi jeszcze sześć spotkań. Paweł Bierżyn, trener Tura, studzi jednak optymizm związany z pierwszym zwycięstwem w okresie przygotowawczym - Nie ma co wyciągać z tego sparingu wielkich wniosków. Został wybiegany, bo taki był cel. Wynik był sprawą drugorzędną. Bramki stracone po prostych błędach indywidualnych, co w lidze nie będzie wybaczalne. Obecnie jesteśmy na etapie przygotowania ogólnego i będziemy wchodzić w przygotowanie specjalne.
Kolejną grę podopieczni trenera Bierżyna zaliczą już 9 lutego, kiedy to pojadą do Sokółki, gdzie na tamtejszym boisku o 16:00 zmierzą się z miejscowym Sokołem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna