Na granicy łotewsko-rosyjskiej doszło do skandalu, alarmuje Radio ZET. Kibice warszawskiej Legii byli szczegółowo sprawdzani przez 11 godzin. Wiadomo więc, że na mecz już nie zdążą.
Oficjalnym powodem zatrzymania kibiców na granicy były środki pirotechniczne, które Rosjanie mieli znaleźli w autobusie wiozącym fanów. Jak się jednak dowiedziało Radio ZET, prawdziwym pretekstem miał być znaleziony przez funkcjonariuszy olbrzymi transparent z napisem" Smoleńsk 2010 pamiętamy".
Planowo w Moskwie miało pojawić się 250 kibiców Legii. Teraz pojawi się ich o połowę mniej.
Mecz odbędzie się o godzinie 17. Kibice w Polsce mogą obejrzeć go w Polsacie. Prawdopodobna jest także transmisja online:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?