Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spektakl, kiermasz, koncert, pokaz i ustanowienie rekordu Guinnessa. Wszystko dla Piotrka

Magdalena Hirsztritt [email protected]
Na kiermaszu można było kupić ozdoby świąteczne przygotowane przez uczniów i wielkanocne wypieki
Na kiermaszu można było kupić ozdoby świąteczne przygotowane przez uczniów i wielkanocne wypieki M. Hirsztritt
W akcję charytatywną na rzecz ucznia chorego na nowotwór zaangażowała się cała społeczność ełckiej "dwójki".

Piotrek jest bardzo dobrym uczniem klasy sportowej. Zawsze miał średnią ocen powyżej 4,75 i wzorowe zachowanie. Szóstoklasista zachorował na raka w grudniu ubiegłego roku. Teraz nie chodzi do szkoły, objęty jest indywidualnym tokiem nauczania, w weekendy jeździ do szpitala do Białegostoku.

Empatia i integracja

Jednak pamiętają o nim jego koledzy i nauczyciele. W miniony piątek Szkoła Podstawowa nr 2 tętniła życiem za sprawą akcji, jaką zorganizowali uczniowie i nauczyciele. Włączyli się także rodzice.

Rano uczniowie wystawili spektakl "Kopciuszek". Bilety kosztowały 4 złote, sala wypełniona była po brzegi. Potem z koncertem wystąpili alumni z Wyższego Seminarium Duchownego w Ełku, a pokaz udzielania pierwszej pomocy dali uczniowie z ełckiego Medyka. Po południu na korytarzu szkolnym odbywał się kiermasz świąteczny. Można było kupić przeróżne ozdoby świąteczne i wypieki.

Uczennice Wioletta Waszkiewicz i Zuzanna Wyszyńska sprzedawały wielkanocne palmy, babeczki i pisanki. Udało im się zebrać ok. 70 złotych. - Znamy Piotrka z widzenia. odkąd zachorował, nie chodzi do szkoły, przychodzą do niego nauczyciele. Chciałyśmy mu pomoc - mówią uczennice.
- To już trzeci chory uczeń naszej szkoły, któremu pomagamy. Podobne akcje zorganizowaliśmy kilka lat temu na rzecz Julki i Mateusza. Teraz pomocy potrzebuje Piotrek - mówi nauczycielka Beata Marchel. Dodaje, że takie działania są wyrazem empatii, gestem wobec chorego kolegi, a także okazją do integracji.

Płakali, ale tarli

Najbardziej spektakularną częścią akcji była próba ustanowienia rekordu Guinnessa w tarciu chrzanu. Wcześniej nauczyciele skontaktowali się z biurem
rekordów Guinnessa. Tam dowiedzieli się, że nikt jeszcze nie próbował ustanowić takiego rekordu.

W wielkim tarciu chrzanu mógł wziąć udział każdy. Wystarczyło przynieść ze sobą korzeń chrzanu, nóż i tarkę. Chętnych nie brakowało. Jedna z sal lekcyjnych szybko zapełniła się dziećmi, nauczycielami, rodzicami i gośćmi. Zadanie nie było łatwe. Mimo że okna były otwarte, w sali unosił się gryzący zapach chrzanu. Niektórym ciekły łzy i musieli przerywać tarcie. Jednak entuzjazm udzielał się wszystkim. Akcja trwała aż dwie godziny.

- Wzięło w niej udział 105 osób. Utarliśmy 89 słoików chrzanu - mówi Beata Marchel. Dokumentacja z akcji zostanie przesłana do biura rekordów Guinnessa, a dzieci będą teraz czekać na odpowiedź, czy rekord zostanie uznany.

W niedzielę uczniowie wraz z opiekunami udali się na ełckie targowisko. Tam wystawili cały utarty chrzan na sprzedaż. Poszły wszystkie słoiki, a także ozdoby świąteczne, których nie udało się sprzedać na szkolnym kiermaszu.

Akcja zakończyła się sukcesem. - Udało się zebrać 3460 złotych i 51 groszy. Pieniądze trafiły do rady rodziców, która przekaże je rodzicom Piotrka - mówi Marzena Czajkowska, wychowawczyni ucznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna