Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spiła się do bólu

Urszula Bisz, Krzysztof Jankowski
Jeszcze pięć lat temu pijane dzieci w szpitalu były wyjątkiem. Teraz trafiają tam co najmniej kilka razy do roku. - A to tylko czubek góry lodowej - twierdzą lekarze.
Jeszcze pięć lat temu pijane dzieci w szpitalu były wyjątkiem. Teraz trafiają tam co najmniej kilka razy do roku. - A to tylko czubek góry lodowej - twierdzą lekarze. K. Jankowski
Bielsk Podlaski. W stanie kompletnego upojenia alkoholowego trafiła do szpitala 13-latka z Bielska Podlaskiego. Pogotowie zaalarmowała jej matka, która również była pijana.

Pijana nastolatka w poniedziałek po południu skorzystała z nieuwagi matki i po wyjściu z mieszkania, gdzieś poza domem wraz z rówieśnikami napiła się alkoholu. Przestraszona jej stanem matka postanowiła wezwać pogotowie.
Na pogotowiu okazało się, że dziewczynka ma we krwi 2,42 promila alkoholu, jest nieprzytomna i wyziębiona. Pijana była też jej matka.
- Po zbadaniu alkomatem okazało się, że matka dziewczynki ma 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedział Jan Opaliński, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim. - Trwa postępowanie, w toku którego funkcjonariusze ustalą, skąd 13-latka miała alkohol i czy nie skłoniła jej do spożycia osoba dorosła, ponieważ jest to karalne. Dowiedzą się też, kim byli jej rówieśnicy, z którymi piła alkohol.
Niestety, nie jest to pierwszy taki przypadek w bielskim szpitalu. Już w tym roku ratowano życie pijanemu... 4-latkowi. Trafił on do szpitala po nocy sylwestrowej z zawartością ponad promila alkoholu we krwi.
- Nie wiadomo, w jakich okolicznościach spożył alkohol. Cały czas był w domu, pod opieką rodziców. Przywiozła go mama, która zauważyła, że zasypia i traci świadomość - mówi Mirosława Jakubowska, ordynator oddziału dziecięcego Szpitala Powiatowego w Bielsku Podlaskim.
Co roku trafia do szpitala kilkoro pijanych dzieci.
- To może liczba niewielka, ale takich przypadków w ogóle nie powinno być - mówi dr Jakubowska.
Lekarze podkreślają też, że do szpitala na odtrucie trafiają dzieci w poważnym stanie, najczęściej z zaburzeniami świadomości i w stanie wyziębienia. Jaka liczba nieletnich kuruje kaca na własną rękę - nie wiadomo. Ale z pewnością jest znacznie wyższa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna