Tragiczny w skutkach był ostatni weekend dla dwóch gospodarstw w gminie Radziłów w powiecie grajewskim. Na około 700 tys. złotych wstępnie swoje straty oceniają pogorzelcy z Karwowa. Tam w poniedziąłek spaliła się obora, stodoła i garaż. Na szczęście uratowano 30 sztuk bydła.
- Ogień doszczętnie strawił dachy budynków murowanych oraz to, co w nich się znajdowało - informuje mł. bryg. Andrzej Jabłoński, zastępca szefa Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Grajewie. - Spaliło się zboże, siano, słoma w ciukach a także kombajn, prasa do siana i inne maszyny rolnicze.
W akcji ratowniczej wzięło udział sześć zastępów strażackich z Grajewa, Klimaszewnicy, Słucza, Wąsosza i Radziłowa.
W sumie pożar w Karwowie gasiło 31 strażaków zawodowców i ochotników - dodaje mł. bryg. Andrzej Jabłoński. - Pomocy przy gaszeniu ognia udzielili sąsiedzi. Przyczepami i ładowarkami traktorowymi wywozili słomę poza ogień.
- Dziękujemy strażakom i sąsiadom za ich pomoc, wszyscy pracowali aż do końca gaszenia - mówi Ewa Sokołowska, której gospodarstwo strawił kataklizm.
W Słuczu spalił się dom mieszkalny, a straty jego mieszkańców strażacy wycenili na 50 tys. złotych. Tam pożar gasiło 14 strażaków. W obu przypadkach przyczyną było zwarcie elektryczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?