Spółka Stadion Miejski odpowiada Jagiellonii: Jesteśmy otwarci do szukania kompromisów, ale w ramach prawa

Na konferencji prasowej prezes Zarządu Spółki Stadion Miejski Adam Popławski ustosunkował się do zarzutów Jagiellonii Białystok w sprawie wynajmu obiektu podczas ligowych spotkań ekstraklasowej drużyny.

Przypomnijmy Jagiellonia podnosi, że jako klub pozbawiona jest w dużej części przychodu z dnia meczowego. M.in. loże VIP, sponsorskie tzw. skyboksy wynajmuje nie klub, a spółka zarządzająca stadionem. - My na mecz swojej drużyny, rozgrywany na wynajmowanym stadionie, musimy płacić za skyboksy, w których gościmy naszych sponsorów, gości. To jest absurd - mówi prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz. Innym dużym elementem zarobków na meczach są wpływy z cateringu. I tu Jagiellonia także nie zarabia, a wręcz przeciwnie, gdyż musi wydać ok. 200 tysięcy złotych na taką usługę, a mogłaby ją mieć w ramach barterowej umowy sponsorskiej. Tyle klub.

- Przestrzeń wynajmowana operatorowi gastronomicznemu oraz tzw. SkyBox’y wynajmowane są w odrębnym publicznym postępowaniu. Każdy zainteresowany może złożyć ofertę, także Jagiellonia. Umowy te, są długoterminowe a warto zauważyć, że Jagiellonia wynajmuje cały stadion tylko na 22 dni w sezonie. Ten model umowy funkcjonuje od czasu oddania całego stadionu do użytkowania - mówi prezes Zarządu Spółki Stadion Miejski Adam Popławski.

- Rozmowy z Jagiellonią co do warunków dalszej współpracy trwają już od miesięcy. Niestety od stycznia 2022 r. dostrzegamy brak zrozumienia w Jagiellonii dla formy działania podmiotu publicznego. Dodatkowo także Jagiellonia przekazuje informacje wprowadzające opinię publiczną w błąd. Obowiązkiem spółki Stadion Miejski jest traktowanie każdego podmiotu komercyjnego bez preferencji. Wynika to wprost z przepisów prawa, a także notyfikacji pomocy publicznej Projektu budowy stadionu.
Wartość nowego kontraktu w porównaniu z rokiem poprzednim dla 22 meczy różni się tylko i wyłącznie kwotami wynikającymi z podwyżek: energii elektrycznej, paliwa, kosztów utrzymania murawy oraz innych, które dotyczą wyłącznie kontraktu - dodaje Adam Popławski.

Nowy kontrakt na 22 mecze wzrósł o 375 tysięcy złotych i wynosi 1 785 000 złotych.

Białostocki klub podnosił także, że za każdy trening powyżej 9 musi płacić normalne stawki, bez żadnych preferencji. - Tymczasem - jak zaznacza Adam Popławski - Jagiellonia w poprzednim sezonie wykorzystała tylko 7.

- Rozpoczęliśmy III etap postępowania na wynajem Stadionu. Deklarujemy otwartość i gotowość do szukania kompromisów i dalszej współpracy, ale powtarzam w ramach obowiązującego prawa. Zakres umowy zapewnia rentowność dla oferenta. Podstawowym problemem jest jednak mała frekwencja na meczach, za co nie odpowiada spółka Stadion Miejski. To od Jagiellonii zależy ilu kibiców przyjdzie na ich mecze, a co za tym idzie jakie przychody zapewniał będzie system biletowy - dodaje Adam Popławski.