Jak informowaliśmy, Prokuratura Krajowa zleciła suwalskim śledczym zbadanie sprawy podpalenia budki wartowniczej przy ambasadzie Rosji. Doszło do tego 11 listopada 2013 r. podczas Marszu Niepodległości.
Dwa lata później ujawniono nagranie z restauracji „Sowa & Przyjaciele”. W rozmowie z ówczesną minister Bieńkowską szef CBA Wojtunik stwierdził, że podpalenie budki miał zlecić Sienkiewicz, szef MSW w latach 2013-14.
Zobacz też "Ona tańczy dla mnie" z rekordem. Teledysk ma 100 mln wyświetleń na YouTube (wideo)
Gdy sprawa ujrzała światło dzienne, Wojtunik i Sienkiewicz wszystkiemu zaprzeczyli. Prokuratura w Warszawie prowadziła postępowanie, dotyczące zarówno podpalenia, jak i wypowiedzi Wojtunika, ale umorzyła je.
Suwalscy śledczy mają ponownie przeanalizować sprawę. Zaczną od przesłuchania głównych świadków. W przypadku Bieńkowskiej i Wojtunika odbędzie się to w drodze pomocy prawnej, bo oboje są poza Polską. Śledztwo ma nabrać tempa w styczniu 2017 r.
Bądź na bieżąco. Współczesna.pl to aktualne informacje z woj. podlaskiego i części woj. warmińsko-mazurskiego. POLUB NAS na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?