Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa śmierci Bolka: Rodzice winią nie tylko lekarzy, ale i premiera

Urszula Ludwiczak [email protected]
- Tusk miał niemal dwa lata na interwencję w tej sprawie - mówili Katarzyna i Grzegorz Kozikowscy .
- Tusk miał niemal dwa lata na interwencję w tej sprawie - mówili Katarzyna i Grzegorz Kozikowscy . Anatol Chomicz
To Donald Tusk jest winny śmierci Bolka - uważają jego rodzice. I to jemu chcą wręczyć 10 zł - tyle, ile kosztowałoby badanie krwi, którego lekarz nie zlecił ich synkowi.

- Przyszliśmy tu, by zakończyć zabawę życiem dzieci, odnieść się do zarzutów prokuratury, oraz wypełniając obietnicę - wskazać głównego winowajcę sytuacji, która doprowadziła do śmierci mojego syna - tak spotkanie z dziennikarzami rozpoczął wczoraj Grzegorz Kozikowski, tata 13-miesięcznego Bolka, który zmarł w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku w grudniu 2012 roku. Wcześniej lekarze z tej placówki dwukrotnie odmówili przyjęcia chłopca, a gdy w końcu został przyjęty, na skuteczne leczenie było już za późno.

- Prokuratura potwierdza fakt, że Bolesław powinien być przyjęty na oddział szpitalny, natomiast winę lekarzy określa jako nieumyślną - mówił Kozikowski. - Lekarze kilkukrotnie zignorowali zalecenia innych lekarzy z tego samego systemu. Zignorowali, mimo iż ciąży na nich obowiązek ratowania ludzkiego życia. Jeżeli takie zachowanie jest nieumyślne, to znaczy, że w służbie zdrowia panuje bałagan.

Jak mówił ojciec chłopca, przyszła pora, aby wskazać głównego winowajcę. - Za bałagan i chaos administracyjny w służbie zdrowia, za chęć zabawy cierpieniem i życiem dzieci Donaldzie Tusk te 10 złotych będzie przekazane twojej osobie - zaznaczył.

Według rodziców chłopca, w szpitalach powinno inaczej podchodzić się do pacjentów: - Przede wszystkim, jak przywozi się dziecko do szpitala, nie powinno się patrzeć w papiery, a przyjmować dziecko. Oczekujemy, że lekarze zaczną czuć, przestaną być maszynami.

Lekarze z UDSK usłyszeli zarzuty nieumyślnego narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Sprawa trafiła już do sądu. UDSK nie chce komentować sprawy do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna