Spis treści
Czym jest staycation?
Staycation to termin, który opisuje urlop spędzany w domu lub w najbliższej okolicy zamiast wyjazdu na długie wakacje. Pomysł narodził się na początku XX wieku w Wielkiej Brytanii i szybko zyskał popularność, szczególnie w czasach, gdy możliwości finansowe były ograniczone.
Staycation to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale i sposób na docenienie oraz lepsze poznanie swojego otoczenia. W dzisiejszych czasach, gdy ekologia i wspieranie lokalnej gospodarki nabierają coraz większego znaczenia, trend ten zyskuje na nowo na popularności.
Podczas staycation nie musisz martwić się o pakowanie walizek, lotniskowe kontrole czy długie godziny spędzone w podróży. Wystarczy zaplanować krótkie wycieczki, odwiedzić lokalne atrakcje, a wieczorem wrócić do własnego domu. To także świetna okazja, aby spróbować nowych aktywności i miejsc, które na co dzień mijasz w biegu.
Staycation w Karkonoszach
Wakacje w stylu Staycation to nie tylko opcja do osób, które chcą zaoszczędzić. To również świetna okazja do spojrzenia na swoją najbliższą okolicę oczami turysty. To odkrywanie swojej małej ojczyzny z zupełnie innej perspektywy.
Mam to niezwykłe szczęście, że mieszkam w jednym z najpiękniejszych regionów Polski. Od urodzenia jestem związana z Karkonoszami i tegoroczny urlop postanowiłam przeznaczyć na delektowanie się miejscami, które codziennie mijam w biegu. Mieszkając w jakimś regionie zdarza nam się nie doceniać tego co oferuje w ramach atrakcji turystycznych. Muzea, szlaki i zabytki czekają na odkrycie.
Dzień 1:
Pierwszego dnia wybrałam się na wycieczkę na Zbójeckie Skały w Szklarskiej Porębie. To przepiękne miejsce, z którego rozciąga się niesamowita panorama na góry. Po południu, gdy upał nieco zelżał, poszłam na spacer po parkach w uzdrowiskowej części Jeleniej Góry – Cieplicach. Parki Norweski i Zdrojowy to idealne miejsca na relaks i chwilę wytchnienia.
Dzień 2:
Kolejny dzień spędziłam na zwiedzaniu Jeleniej Góry. Podążałam trasą Małego Traktu Śródmiejskiego, który prowadzi przez najciekawsze zabytki miasta. Dzień zakończyłam wizytą w Termach Cieplickich, gdzie mogłam się zrelaksować w basenach z wodą termalną.
Dzień 3:
Trzeci dzień poświęciłam Sobieszowowi – dzielnicy Jeleniej Góry, słynącej z Zamku Chojnik. Odwiedziłam również Centrum Edukacyjne Karkonoskiego Parku Narodowego – Pałac Sobieszów.
Dzień 4:
Czwarty dzień spędziłam na zwiedzaniu atrakcji najbliżej mojego domu. Odwiedziłam Wodospad Szklarki, Hutę Julia w Piechowicach oraz wybrałam się na spacer na Górę Sobiesz, gdzie według lokalnych legend może być ukryty Złoty Pociąg.
Dzień 5:
Ostatni dzień staycation to wycieczka na Zamek Księcia Henryka w Sosnówce oraz wizyta w Muzeum Karkonoskim, które prezentuje historię regionu.
Bawiłam się świetnie każdego dnia mojego wypoczynku, mimo że zostałam w miejscu mojego zamieszkania. Tych kilka atrakcji to tylko początek tego co okolice Jeleniej Góry mają do zaoferowania. Na miejscu czeka wiele różnorodnych atrakcji, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
Dla kogo jest taki styl wypoczynku?
Staycation to idealny sposób na wypoczynek dla każdego, kto chce odkryć swoją okolicę na nowo. Jest to doskonała opcja dla osób, które chcą zaoszczędzić czas i pieniądze, a jednocześnie cieszyć się wakacjami bez stresu związanego z dalekimi podróżami.
Staycation zachwyca swoją prostotą i możliwością doświadczenia codziennych miejsc w nowy, wyjątkowy sposób.
Jeśli jeszcze nie próbowałeś zostać turystą w swoim mieście, koniecznie spróbuj tej formy wypoczynku. Być może odkryjesz, że najpiękniejsze miejsca są bliżej, niż myślisz, a czas spędzony na staycation dostarczy Ci niezapomnianych wrażeń i wspomnień.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!
Źródło: własne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?