Sprawdziliśmy sprawę zgłoszoną przez Czytelników

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Przejście w tym miejscu musi być - pisze do naszej redakcji zdenerwowana mieszkanka ul Sokólskiej w Białymstoku. Podobnych listów w sprawie łącznika osiedla Białostoczek z ogródkami działkowymi dostaliśmy kilka. Sprawdziliśmy - przejście będzie.

Jeszcze w sierpniu ruszy budowa. Przejście powstanie w tym samym miejscu co poprzednie, ale będzie miało inny charakter. Priorytetem budowy są względy bezpieczeństwa. Na likwidacji poprzedniego przejścia najbardziej ucierpieli okoliczni działkowcy.

Z dnia na dzień ich posesje dosłownie zostały odcięte od świata. Ludzie łamiąc prawo przedzierali się na swoje działki. Najbliższe przejście od obecnego było oddalone aż o 8 km, stąd też podniosły się protesty i odbudowa była konieczna. Ogródki działkowe na os. Białostoczek w końcu połączą się miastem.

- Nowe przejście będzie bezpieczniejsze, z barierkami ochronnymi, podobne do tych, jakie znajdują się na przykład przy szkołach podstawowych - wyjaśnia Karol Świetlicki z Urzędu Miasta w Białymstoku. Magistrat cały czas współpracuje z Zarządem Linii Kolejowych w Białymstoku w sprawie powstania nowego łącznika i czeka na rozpoczęcie budowy.

Ta ruszy niebawem. Kiedy konkretnie, jeszcze nie wiadomo. - Teraz wszystko zależy od PLK, które jest właścicielem terenu - dodaje Świetlicki. Spółka Polskich Linii Kolejowych w przesłanym piśmie zapowiada rozpoczęcie prac jeszcze w tym miesiącu.

Poprzedni przejazd kolejowy, którym poruszały się samochody został zlikwidowany w okolicach weekendu majowego. Decyzja wiązała się z kwestiami bezpieczeństwa. Droga nie miała statusu publicznej, a maszyniści często skarżyli się na nieuważnie przejeżdżających kierowców samochodów.