Bez elektryczności i wody, niemal w centrum Łomży w zdewastowanym baraku mieszka osiemdziesięcioletnia Filomena Kruszewska. Od ponad 15 lat zajmuje mieszkanie służbowe na terenie dawnej Bazy Sprzętu Rejonu Dróg Publicznych. Teren już dwukrotnie zmienił właściciela, tylko o pani Filomenie - zdaje się - nikt nie pamięta.
Ciemna rzeczywistość
Ponad dwa lata temu przedsiębiorcy zrezygnowali z dzierżawy budynków w dawnej bazie. Chuligani je zdewastowali, a złomiarze ukradli wszystko, na czym mogli zarobić. Nie oszczędzili też przewodów elektrycznych, dlatego pani Kruszewska od roku żyje bez prądu.
- Mój prąd to świeczki - pokazuje pani Kruszewska.
Kobietą opiekuje się syn, bo pani Filomena boi się mieszkać sama.
- Chuligani przychodzą pod dom, krzyczą, a ostatnio pobili mi psa - opowiada kobieta. - Wodociąg też zniszczyli, dlatego wodę do mycia łapię prosto z nieba, a do herbaty syn przynosi ze stacji benzynowej.
Dzięki pomocy Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej pani Filomena codziennie ma ciepły obiad. MOPS dostarczy jej także opał na zimę.
13 lat na straży
- Ponad 13 lat byłam stróżem w BSRDP - mówi pani Filomena Kruszewska. - Dostałam mieszkanie służbowe. Tu mam stałe zameldowanie. Kilka lat temu teren przejęło Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego. Prezes PBK obiecał mi mieszkanie, ale niestety na obietnicach się skończyło.
W maju b.r PBK sprzedało teren prywatnemu przedsiębiorcy.
- Kupując nieruchomość nic nie wiedziałem o lokatorce - mówi Daniel Bałdyga, nowy właściciel dawnej bazy. - Wiem, że tam wszystko jest zdewastowane, ale ze względu na sąsiedztwo nie ma sensu naprawiać ani elektryczności, ani wodociągu, bo wandale znów wszystko zniszczą.
Przedsiębiorca zadeklarował pomoc, wie, że sytuacja jest trudna.
- Podobno chce sprzedać tę działkę, wiec pewnie znów razem ze mną, bo mnie i tego mieszkania podobno nie ma w dokumentacji, wiec jakby mnie nie było, a przecież jestem - mówi rozżalona kobieta. Zwróciła się o pomoc do władz miasta.
- Abyśmy mogli pomóc pani Kruszewskiej musi ona ustalić stan faktyczny swojego statusu lokalowego - tłumaczy Włodzimierz Stanisławski, kierownik ds. lokalowych przy Urzędzie Miasta Łomża. - Dopóki nie mam wymaganych dokumentów nic nie mogę zrobić. Syn pani Kruszewskiej złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy sprzedaży terenu przez PBK do Prokuratora Rejonowego w Łomży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?