Stabilnie na drodze

- Przy gwałtownych manewrach samochód nie będzie prawidłowo reagował na polecenia kierowcy, a koła nie zapewnią optymalnej przyczepności do nawierzchni, jeżeli amortyzatory są zużyte - ostrzega Sławomir Golonko, kierownik serwisu BMW Auto-Breczko w Białymstoku. - W takiej sytuacji koła podskakują, zamiast trzymać się drogi.

Niepokojące sygnały

Amortyzatory powinniśmy skontrolować w serwisie przynajmniej raz w roku. Sprawdzenie ich stanu odbywa się na specjalnej ścieżce diagnostycznej, gdzie mechanik bada komputerowo wpierw przednią, a następnie tylną oś pojazdu. Zużycie tych elementów poznamy m.in. po kołysaniu się auta podczas jazdy. Prawdziwe problemy zaczną się, gdy usłyszymy, że koła uderzają o nawierzchnię. To sygnał, że amortyzator jest niemal całkowicie zużyty i konieczna jest jak najszybsza wizyta w warsztacie.

Stan amortyzatorów można sprawdzić samodzielnie. Trzeba stanąć nad kołem i mocno nacisnąć na maskę. Jeżeli amortyzator jest zużyty, auto będzie się bujać, a nadwozie ugnie się i odskoczy więcej niż dwa razy. Powinno zaś szybko powrócić do stabilności. Amortyzatory można też skontrolować wzrokowo. Jeżeli będą na nich ślady oleju, oznacza to rozszczelnienie. Często zdarza się ono po zimie, gdyż w niskich temperaturach olej gęstnieje. Wystarczy wtedy najechać z dużą prędkością na dziurę w jezdni. Po silnym uderzeniu olej może wydostać się na zewnątrz.

Przyczyny mogą być różne

Jednak ślady oleju pod autem niekoniecznie są oznaką wycieku z jednego z amortyzatorów. Z przodu równie dobrze olej może pochodzić z silnika lub skrzyni biegów. Z tyłu zaś z przewodów hamulcowych, które znajdują się blisko amortyzatorów. Co ciekawe, prawy amortyzator znacznie szybciej zużywa się niż lewy. Powodem jest to, że pobocza dróg są zazwyczaj dziurawe, przez co narażony jest on na większe obciążenia.

Pamiętajmy, by amortyzatory zawsze wymieniać parami. Jeśli wymienimy np. tylko prawy, auto może stać krzywo, a przy większych prędkościach nie opanujemy go. W autoryzowanych stacjach obsługi za amortyzator zapłacimy około 500 zł. Co prawda już za 200-300 zł można znaleźć całkiem dobrej jakości zamiennik, ale nie zawsze on się sprawdzi. W przypadku aut ze sportowym zawieszeniem może być tak, że żaden zamiennik nie będzie pasował.