Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalking na Podlasiu. Uporczywe nękanie to coraz większy problem

(ika)
Stalking w województwie podlaskim w liczbach
Stalking w województwie podlaskim w liczbach R. Mogilewski
Błyskawicznie przybywa doniesień na uporczywe nękanie, czyli tzw. stalking. W 2012 r. do komisariatów w województwie podlaskim wpłynęło ich blisko 100, a do białostockich prokuratur - aż 151.

- Podejrzenia potwierdzają się w większości, bo w 81,9 proc. przypadków - mówi st. aspirant Justyna Aćman z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Stalkerzy najczęściej okazywali się nieszczęśliwymi adoratorami, którzy nie mogli pogodzić się z odrzuceniem przez byłych partnerów. Dręczyli swoje ofiary telefonami, sms-ami i e-mailami. Czasem też śledzili je i nachodzili w pracy. Obecnie śledczy starają się ustalić osobę, która życie pewnej mieszkanki Suwałk zamieniła w piekło. W październiku i listopadzie ub.r. kobieta codziennie, w dzień i w nocy otrzymywała kilkanaście obraźliwych sms-ów i telefonów od nieznanego nadawcy. Wreszcie zwróciła się o pomoc.

Stalker to nie tylko były partner

Określenie "stalker" nie dotyczy jednak tylko zawiedzionych mężczyzn, którzy grożą swoim byłym partnerkom albo je obrażają. Karze podlega także osoba, która narusza czyjąś prywatność i uporczywie uprzykrza życie.

Jak wynika ze statystyk podlaskiej policji, 1/4 doniesień o stalkingu dotyczy jako sprawców kobiet, nawet nastolatki. St. asp. Justyna Aćman pamięta historię pewnej gimnazjalistki, dręczonej obraźliwymi sms-ami. Te same osoby, prawdopodobnie trzy nastolatki, pod jej nazwiskiem założyły na popularnym portalu społecznościowym konto. Podszywając się pod nielubianą znajomą, rozpowszechniały kompromitujące informacje.

Nowoczesne technologie komunikacyjne ułatwiają zachowanie anonimowości i bezkarne nękanie innych. Stalkerzy często ukrywają się za fikcyjnymi kontami internetowymi, używają telefonów na kartę. Jednak z drugiej strony rozwój informatyki śledczej umożliwia ustalenie sprawców.

Osobie, która uporczywym nękaniem wzbudza u ofiary poczucie zagrożenia lub "istotnie narusza jej prywatność", grozi kara do trzech lat więzienia. Gdy sprawca swoim zachowanie doprowadzi poszkodowanego do próby samobójczej, może trafić za kratki nawet na 10 lat. Zdaniem prawników, liczba zawiadomień o takich przestępstwach może wzrosnąć. Po pierwsze: dlatego, że nareszcie "jest na to paragraf" (zapis o stalkingu wprowadzono do Kodeksu karnego stosunkowo niedawno, bo w czerwcu 2011 r.), a po drugie - rośnie świadomość prawna pokrzywdzonych.

Zamiast przestępstwa stalkingu - tylko wykroczenie

Z drugiej jednak strony, określenie "stalking" bywa nadużywane. Jak mówi Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, sporo zawiadomień ma związek z sąsiedzkimi konfliktami.
- Sprowadza się nowy sąsiad. Buduje dom, ale starym mieszkańcom się to nie podoba, bo zasłania im widok na las. Zaczynają uprzykrzać gospodarzom życie, rzucają wyzwiskami, przerzucają śmieci na ich posesję - opowiada Urszula Sieńczyło.

To, co zapowiada się na przestępstwo stalkingu, okazuje się jedynie wykroczeniem. Bo chociaż liczba zawiadomień rośnie (w przypadku białostockich prokuratur w 2011 r. było ich 18, a w 2012 r. - aż 151), to niewielka część podejrzanych staje ostatecznie przed sądem.

- Od momentu wejścia zapisu o stalkingu do Kodeksu karnego, w naszej prokuraturze zarejestrowaliśmy 74 postępowania tego typu. Dla porównania: w tym samym czasie, w sprawie gróźb karalnych - 490 - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

- W efekcie do sądu skierowane zostały dwa akty oskarżenia. Większość kończyła się odmową wszczęcia postępowania z powodu niewykrycia sprawców, braku dowodów lub wycofania wniosku o ściganie.

Ściganie przestępstwa stalkingu następuje bowiem na wniosek pokrzywdzonego. Zdarzało się jednak, że strony dochodziły do porozumienia. Czasem wystarczyły przeprosiny i obietnica poprawy, a ofiara nękania wniosek wycofywała.

Czasem sprawca pozostawał bezkarny tylko z braku dowodów na jego winę. Dlatego śledczy apelują, aby ofiary stalkingu zbierały listy, które pozwolą na identyfikację pisma, e-maile z pogróżkami.
Pocieszający jest fakt, że sprawy, które już trafią na wokandę, praktycznie zawsze kończą się skazaniem oskarżonych.

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna