Stanisław Czerczesow do dziś jest uwielbiany przez kibiców warszawskiej Legii, z którą zdobył mistrzostwo Polski w 2016 roku. Serce rosyjskich kibiców zyskał trochę ponad pół roku temu, kiedy doprowadził reprezentację Rosji do ćwierćfinału mistrzostw świata przed własną publicznością, pokonując m.in. po rzutach karnych Hiszpanię, a odpadając dopiero po loterii „jedenastek" przeciwko Chorwacji. Teraz Czerczesow musi stawić czoła poważnym oskarżeniom.
SZCZĘSNY CZY FABIAŃSKI? BRZĘCZEK PODJĄŁ W KOŃCU DECYZJĘ!
Według rosyjskiego dziennikarza Wasilija Utkina Czerczesow czerpał korzyści materialne z powołań niektórych zawodników. Według Utkina selekcjoner Sbornej współpracował z agentem piłkarskim Alanem Aguzarowem, który miał mu „doradzać" kogo powołać do kadry.
Aguzarow miał namawiać Czerczesowa, by ten na zgrupowania kadry zabierał jego klientów, dzięki czemu ich wartość rosła - w końcu nie każdy piłkarz jest w stanie grać w reprezentacji swojego kraju.
Utkin podaje dwa konkretne przypadki, w których miało dojść do przyjęcia łapówki przez Czerczesowa. Jednym z nich jest Aleksander Taszajew, który nie zagrał nawet minuty dla swojego kraju, a mimo to był w szerokiej kadrze przed zeszłorocznym mundialem. Drugim zawodnikiem miał być Konstantin Rausch. Obaj piłkarze zmienili w tym czasie klubu za łączną kwotę około 3 milionów euro, od której Czerczesow miał ponoć dostać swoją część.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?