Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staranował dwa radiowozy, próbował przejechać policjanta!

(jan)
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Archiwum gs24.pl
Gorący wieczór mieli w poniedziałek bielscy stróże prawa.

Gdy w mieście kolejno wybuchały trzy pożary, to po Bielsku grasowali uliczni piraci. Pijani próbowali rozjechać policjanta. Staranowali też dwa radiowozy. Zostali zatrzymani po pościgu. Białe BMW nadjechało późnym wieczorem szosą od strony Orli. O jego przyjeździe policjanci zostali zaalarmowani telefonicznie.

- Dostaliśmy sygnał, że kierowca prowadzący ten pojazd może być nietrzeźwy - mówi kom. Tomasz Wyszkowski, zastępca naczelnika wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.

Dyżurny komendy wysłał radiowóz, aby skontrolować trzeźwość kierowcy BMW. Policjanci zauważyli samochód wjeżdżający od strony Orli i kazali mu się zatrzymać.

- Kierowca stanął, lecz gdy w jego kierunku wyszedł policjant, to BMW ruszyło wprost na niego - relacjonuje kom. Tomasz Wyszkowski.

Na szczęście kierowcy BMW nie udało się rozjechać policjanta, bo ten wskoczył do radiowozu. BMW uderzyło w policyjny pojazd i odjechało w kierunku centrum Bielska.

- Ruszyliśmy za nim w pościg - mówią policjanci. - BMW łamało wszelkie przepisy. Jechało pod prąd, przejeżdżało na czerwonym świetle, wjeżdżało na chodniki.

Pikanterii dodawał pościgowi fakt, że w tym samym czasie w centrum Bielska wybuchały kolejno trzy pożary, główna ulica była zatarasowana przez interweniujące wozy strażackie, a całe miasto było pełne dźwięków pojazdów sunących na sygnale.

- Do pościgu za piratami drogowymi włączyły się trzy radiowozy - opowiada kom. Tomasz Wyszkowski. - Wspólnie, na ulicy Białowieskiej, zatarasowały przejazd kierowcy BMW. Ten zatrzymał się dopiero wtedy, gdy uderzył w kolejny nasz pojazd.

Jak opowiadają policjanci, z BMW wybiegło trzech młodych mężczyzn. Okazało się, że wszyscy byli pijani.
- Na szczęście udało nam się zatrzymać kierowcę, który do tej pory przebywa w areszcie - mówi kom. Wyszkowski. - Odpowie przed sądem nie tylko za jazdę po pijanemu, ale też za narażenie policjanta na niebezpieczeństwo utraty życia.

Policja obciąży go też kosztami naprawy zniszczonych radiowozów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna