Straty szacują mieszkańcy, którym woda zalała piwnice i garaże. Ełczanom żal jest starych drzew nad rzeką. Większość runęła pod naporem wichury.
- Nawałnica uszkodziła 88 drzew, w tym 43 to okazałe, kilkudziesięcioletnie okazy. Wszystkie trzeba wyciąć. To wielka strata dla drzewostanu i miejskiego krajobrazu - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.
Podobnego zdania są mieszkańcy, którzy także wczoraj przyglądali się zniszczeniom, robili zdjęcia i obserwowali pracę ekip porządkujących pobojowisko.
Jak pisaliśmy, burza rozpętała się nad Ełkiem w poniedziałek, ok. godz. 17.30. Nie trwała długo, ale wyrządziła wiele szkód.
- Interweniowaliśmy 24 razy. Dziesięć zgłoszeń dotyczyło powalonych drzew, pozostałe zalanych piwnic i garaży - informuje Jarosław Pieszko, rzecznik prasowy ełckich strażaków.
Zaraz po nawałnicy strażaków z Ełku wspierali ochotnicy z Woszczel i Nowej Wsi Ełckiej, płetwonurkowie, policjanci, strażnicy miejscy, ełccy strzelcy, ratownicy WOPR, pracownicy Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i wynajęci pilarze.
Kilkadziesiąt osób pracowało do godz. 23. Ich zadaniem było wypompowanie wody z zalanych piwnic i garaży, odblokowanie zatarasowanych dróg, zabezpieczenie terenu nad rzeką przed gapiami oraz usunięcie drzew i większych gałęzi z nurtu.
Najwięcej drzew runęło przy rzece, kilka na promenadzie, posesji Centrum Edukacji Ekologicznej i placu Jana Pawła II. Pojedyncze okazy zatarasowały drogi w gminach Ełk, Kalinowo i Prostki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?