Dzisiaj o godzinie 17, ŁKS podejmie Stal Poniatowa. Do wczorajszego popołudnia nie wiadomo było, czy biało-czerwoni w ogóle wybiegną na boisko! Powodem problemów ŁKS-u są pieniądze, a raczej ich brak.
Nerwowy dzień
- Nie mamy kim grać, gdyż obecnie w klubie zatwierdzonych do gry jest tylko kilku zawodników - tłumaczył trener biało-czerwonych Dariusz Kossakowski. - A na zgłoszenie pozostałych piłkarzy do rozgrywek nie mamy teraz pieniędzy.
Trwające od poniedziałku poszukiwania 50 tys. zł potrzebnych na rejestrację zawodników nie przynosiły rezultatu. Wydawało się, że ŁKS może w ogóle nie rozpocznie sezonu.
- Mimo rozmów ze sponsorami i prezydentem Łomży nadal nie mamy tych pieniędzy. Prawdopodobnie nie przystąpimy do rozgrywek - jeszcze rano z rozgoryczeniem przyznał wiceprezes ŁKS-u Kazimierz Żochowski.
Dopiero po południu działacze, dzięki pomocy Podlaskiego ZPN (który zgodził się rozłożyć całą kwotę rejestracji na raty), podjęli decyzję, że ŁKS dzisiaj jednak zagra. - W tej chwili najważniejsze jest to, żebyśmy zagrali pierwszy mecz - podkreśla wiceprezes klubu Dariusz Domański. - Dlatego na boisku pojawią się ci zawodnicy, których mamy do dyspozycji. A kolejnych piłkarzy postaramy się zgłosić w najbliższym czasie.
W kadrze ŁKS-u na spotkanie ze Stalą znajdą się znani z występów w Łomży w poprzednim sezonie Michał Chachuła, Paweł Galiński, Paweł Jurgielewicz, Paweł Sędrowski, Mariusz Siara, Artur Łazar. Skład uzupełnią wychowankowie.
Zamrożone pieniądze z ratusza
Nadal otwartym pozostaje jednak pytanie czy ŁKS zagra w kolejnych meczach. Działaczom nie udało się bowiem dotychczas zamknąć budżetu. W poniedziałek prezydent Łomży poinformował zarząd, że na razie nie przekaże ŁKS-owi 85 tys. zł z budżetu miasta.
- Ja cały czas podtrzymuję chęć wspierania ŁKS-u zarówno z Promocji Miasta, jak i poprzez ufundowanie stypendiów dla zawodników z pierwszego zespołu - podkreśla w swoim oświadczeniu prezydent Łomży Jerzy Brzeziński. - Będzie to jednak możliwe dopiero w momencie przedstawienia przez władze klubu zaświadczenia z ZUS-u o niezaleganiu z opłatami wobec tej instytucji. A na razie takiego dokumentu nie ma więc zgodnie z ustawą o finansach publicznych, nie mogę przekazać klubowi żadnych pieniędzy - dodaje.
A jeżeli podczas kolejnej części walnego zgromadzenia działacze nie wybiorą nowego zarządu (wybory odbywały się już po zamknięciu numeru), to możliwe jest zgłoszenie przez komisję rewizyjną wniosku o ogłoszenie upadłości klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?