Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Startuje IV liga

Kamil Gołaszewski
Tur Bielsk Podlaski w niedzielę zagra z Wissą Szczuczyn
Tur Bielsk Podlaski w niedzielę zagra z Wissą Szczuczyn Wojciech Wojtkielewicz
Już w pierwszej kolejce będzie bardzo ciekawie. W niedzielę, w Bielsku Podlaskim, zmierzą się poważni kandydaci do mistrzostwa - Tur i Wissa.

Tym razem nie pompujemy balonika. Hasło "awans za wszelką cenę" już nas nie dotyczy. Przerabialiśmy to w poprzednim sezonie i wiemy jaki był finał. Znamy swoją wartość, interesuje nas gra o jak najwyższe cele i tyle. Postaramy się nie zawieść oczekiwań kibiców - zapowiada Paweł Bierżyn, szkoleniowiec Tura.

Tak mocnej obsady IV liga nie miała już dawno. W gronie ekip mających bić się o czoło tabeli, wymienianych jest kilka drużyn. Oprócz Tura, wysokie aspiracje potwierdzają między innymi w Szczuczynie, Grajewie, Wasilkowie i Michałowie. Wciąż silny zespół ma Dąb Dąbrowa Białostocka.

- Cieszymy się, bo to oznacza, że mało będzie spotkań, w których jedna drużyna gra, a druga przeszkadza. Znacznie więcej ekip preferuje teraz "futbol na tak". My wolimy grać przeciwko jedenastkom ofensywnie nastawionych piłkarzy, bo to oznacza, że będziemy mieć więcej pola do zaprezentowania swoich możliwości - dodaje trener bielszczan.

Niedzielny rywal Tura - zespół Wissy Szczuczyn, teoretycznie ma najwyższe notowania w czwartoligowej stawce, bowiem miniony sezon, na wyższym szczeblu, podopieczni Kamila Wojtkielewicza zakończyli na przyzwoitym - 9. miejscu. Pech chciał, że akurat na tamten okres przypadła reforma rozgrywek, wskutek czego trzecią ligę musiało opuścić aż 10 drużyn.

- Czasu już nie cofniemy. Nie zasłużyliśmy na spadek, ale wierzę, że teraz udowodnimy swoją piłkarską wartość. Mamy wyrównaną i stabilną kadrę, więc raczej nie mamy powodów do zmartwień. Liczymy na doświadczenie wyniesione sprzed dwóch lat, gdy wygrywaliśmy czwartą ligę. Najpierw więc skupiamy się na rundzie jesiennej, a potem określimy dalsze plany – przyznaje grający trener Wissy.

Dobrze zapowiada się także sobotni mecz w Augustowie, gdzie zespół beniaminka - Sparta, podejmie Cresovię Siemiatycze. Gospodarze w poprzednim sezonie wyraźnie przerośli klasę okręgową, wygrywając wszystkie spotkania. Jak będzie wyglądała gra augustowian na wyższym poziomie rozgrywkowym?

- To zupełnie nowy rozdział. Liczę, że siłą rozpędu utrzemy nosa faworytom. Znajdujemy się w doborowym towarzystwie, a ja wierzę w solidną postawę chłopców, którzy wywalczyli awans – zaznacza Jacek Bayer, szkoleniowiec Sparty.

Inny beniaminek – Promień Mońki, u siebie zmierzy się z Orłem Kolno.

- Mamy dobry kalendarz gier na początku, więc jest jakaś nadzieja na udany start. Kadrowo jednak nie możemy się równać do większości ekip. Chcemy powalczyć o utrzymanie – informuje Adam Wiński, trener miejscowych.

Z powodu problemów kadrowych gospodarzy przełożone zostało spotkanie w Grajewie, pomiędzy spadkowiczem – Warmią, a Magnatem Juchnowiec Kościelny.

Program 1. kolejki
Sobota, 6 sierpnia: Sparta 1951 Szepietowo – Dąb Dąbrowa Białostocka (godz. 14), Sparta Augustów – Cresovia Siemiatycze (15), Promień Mońki – Orzeł Kolno (16), Puszcza Hajnówka – KS Wasilków (17).
Niedziela, 7 sierpnia: Biebrza Goniądz – Hetman Tykocin (16), Pogoń Łapy – KS Michałowo (17), Tur Bielsk Podlaski – Wissa Szczuczyn (17).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna