Na zlecenie urzędu przebudowywana jest ul. Hołowieska. 86-letniej staruszce zrobiono wjazd z półmetrowym stopniem. Gdy w jej imieniu poinformowaliśmy o sytuacji urzędników, usłyszeliśmy, że wszystko jest zgodne ze sztuką budowlaną i z projektem.
Odpowiedzi wydają się śmieszne, ale z punktu widzenia staruszki, która nie może wyjść na ulicę, tragiczne. A prawdziwym skandalem jest to, że gdybyśmy nie nagłaśniali sprawy, to pewnie skończyłoby się na radzie, że przecież kobieta może wychodzić przez posesję sąsiada.
Równie śmieszno-głupio tłumaczą się ze swoich błędów inni urzędnicy i dyrektorzy. Choćby po raz kolejny przywoływany na sesji rady dyrektor MOSiR-u, który nie zdołał otworzyć basenu. Bo to przecież nie jego wina, że ratowniczki nie chcą użerać się z pijanymi facetami za psie pieniądze. Bo to nie do niego należy opieka nad obiektem i dbanie, żeby takich problemów nie było. Och, jak ci nasi dyrektorzy się męczą biorąc swe pensje. Ciągle czegoś od nich wymagają... Może czas odpocząć i zmienić pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?