Ojciec przewiezionej do szpitala dziewczynki miał żądać 20 tysięcy złotych za nie powiadamianie o zdarzeniu Policji.
Starszy mężczyzna, który ze względu na swój wiek miał kłopoty ze słuchem, zaufał swojemu rozmówcy. Pobrał z banku gotówkę i razem z trzymanymi w domu oszczędnościami przekazał uzbierane 16 tysięcy złotych wskazanemu przez rzekomego syna mężczyźnie.
Po blisko dwóch godzinach telefon w mieszkaniu 84-latka zadzwonił ponownie. Ten sam głos w słuchawce powiedział, że potrzebuje dodatkowych 30 tysięcy złotych, gdyż ojciec uczestniczącego w wypadku dziecka zażądał więcej pieniędzy. Straszy mężczyzna ponownie pobrał gotówkę z konta i zgodnie z poprzednią instrukcją przekazał wskazanej osobie.
Dopiero późnym wieczorem 84-latek skontaktował się ze swoim synem, aby sprawdzić, jak zakończyła się sprawa wypadku. Wtedy zorientował się, że został oszukany i stracił w sumie 46 tysięcy złotych. Od razu o całym zdarzeniu poinformował białostockich policjantów, którzy szukają teraz sprawcy i po raz kolejny apelują o rozsądek i rozwagę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?