W miniony wtorek tuż przed południem w Białymstoku do starszej Pani zadzwonił mężczyzna i mocno zachrypniętym głosem przedstawił się jako jej siostrzeniec.
Kobieta nie rozpoznała głosu w słuchawce, ale rozmówca rozwiał jej wątpliwości mówiąc, że jest podziębiony i dlatego ma zmieniony głos. Twierdził, że pilnie potrzebuje pieniążków. Gdy zapytał ile może pożyczyć 80-latka szybko przeliczyła swoje oszczędności i spakowała w kopertę 7 tysięcy złotych.
Rzekomy siostrzeniec powiedział, że sam nie może po nie przyjechać i wyśle swojego najlepszego kolegę. Poprosił również o przypomnienie adresu. Po pewnym czasie w mieszkaniu zjawił się ubrany na czarno mężczyzna, któremu gospodyni przekazała swoje oszczędności. Gdy wyszedł telefon kobiety zadzwonił po raz kolejny. Głos w słuchawce bardzo podziękował za pieniądze i oświadczył, że jeszcze dzisiaj przyjdzie oddać dług. Niestety nie przyszedł. Starsza pani policjantów o całym zdarzeniu powiadomiła dopiero dzień później. Teraz mundurowi wyjaśniają okoliczności zdarzenia i szukają sprawców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?