Tymczasem zapadają kolejne wyroki nakazujące miastu wypłatę pieniędzy podwykonawcom Hali Targowej. Ratusz jednak się od nich odwołuje, a firmy budowlane nadal nie otrzymują należnego im wynagrodzenia za pracę. Dlaczego? Bo władze uważają, że nie powinny być obciążane kosztami sądowymi, czy odsetkami. Jako głównego winowajcę zamieszania wskazują głównego wykonawcę, firmę Masbud Invest Sp z o.o. z Suwałk.
Sprawą zaległych wypłat zajęła się ostatnio ogólnopolska stacja TTV (materiał można obejrzeć również w internecie). Ekipa telewizyjna była obecna na spotkaniu przedsiębiorców z prezydentem Mieczysławem Czerniawskim, podczas którego padały gorzkie słowa. Reporter pytał prezydenta, czy po wypłatę poborów również musi przychodzić z wyrokiem sądowym.
Nie można się dziwić desperacji przedsiębiorców, których firmy mogą utracić płynność finansową w związku z ciągnącymi się procesami. Z drugiej strony miasto również jest w nieciekawej sytuacji. Co by było, gdyby wypłaciło pieniądze podwykonawcom, a sądy uznały, że powinno zapłacić głównemu wykonawcy?
Masbud zakwestionował bowiem wypłatę należności za wskazane roboty podwykonawców. Główny wykonawca to właśnie firmy, które wykonały halę obarczył odpowiedzialnością za opóźnienia w realizacji inwestycji. Kary naliczone przez spółkę pięciu podwykonawcom opiewają na kwoty od nieco ponad 100 tys. zł do blisko 1,2 mln zł.
Suwalska firma od początku realizacji nowej hali borykała się z problemami finansowymi. Stąd opóźnienia w oddaniu inwestycji. Miasto podpisało z podwykonawcami cesje, że to im będzie wypłacać bezpośrednio pieniądze. I tak było aż do zakończenia budowy. Ostatniej wypłaty podwykonawcy już nie dostali.
- Wyrok sądu jest niezbędny do określenia, komu miasto ma wypłacić pieniądze za zrealizowane roboty w przypadku umów cesji. Natomiast w przypadku firm, które nie miały zawartych umów cesji, wyrok sądu jest również koniecznym warunkiem do uznania lub nie wykonanych robót - informuje Anna Sobocińska, rzecznik prezydenta.
Na roszczenia firm budowlanych w budżecie miasta zabezpieczone jest 1 mln 261 tys. zł (z czego 841 tys. zł to jeszcze niezapłacona kwota za budowę, a 413 tys. zł pochodzi z ubezpieczenia). Roszczenia firm szacowane są łącznie na ok. 1 mln zł.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?