Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie "Droga" otwiera wyjątkowy dom

(azda)
O. Edward Konkol
O. Edward Konkol
Już w sobotę Stowarzyszenie "Droga", prowadzone przez o. Edwarda Konkola, ma otworzyć Dom Powrotu dla dzieci pozbawionych rodzin.

- Naszym celem jest zamknięcie domów dziecka w Białymstoku - mówił, rozpoczynając inwestycję, o. Konkol. - W Domu Powrotu przy ul. Orzeszkowej 46 zamieszkają dzieci, które z różnych powodów nie mogą pozostać z rodzicami. To dla nich jedyny ratunek przed umieszczeniem w domu dziecka.

Tu znajdzie się miejsce nawet dla pupili dzieci

Jak twierdzi o. Konkol, domy dziecka zapewniają wyżywienie i odzież, ale brakuje w nich poczucia bezpieczeństwa. W Domu Powrotu dzieci będą miały rodzinną atmosferę, pozostając pod stałą opieką wolontariuszy i pracowników "Drogi". Swoje miejsce znajdą tam także pupile dzieciaków - kotki lub pieski.
- Chodzi o to, by nie pozbawiać dzieci ciepła rodzinnego domu - tłumaczył o. Konkol.

W Domu Powrotu przy ul. Orzeszkowej ma zamieszkać 14 dzieci. W sobotę, w południe odbędzie się poświęcenie wyremontowanego budynku. Dokona go metropolita białostocki abp Edward Ozorowski.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Na otwarcie Domu Powrotu, Stowarzyszenie "Droga" czekało kilka lat. Przez dwa lata zabiegało o otrzymanie opuszczonego budynku od miasta. Później rozpoczął się remont. Teraz jest już wszystko gotowe. Za kilka dni wprowadzą się do niego dzieci.
- Serdeczne podziękowania składamy wszystkim, którzy czynnie zaangażowali się w sprawy powstania Domu Powrotu - wyraża swą wdzięczność ojciec Konkol. - Bez Was, kochani, nie dalibyśmy rady.

Droga pomaga wszystkim, więc i pieniędzy potrzeba
Aby zebrać pieniądze na remont, Stowarzyszenie "Droga" organizowało specjalne zbiórki oraz zabiegało o to, by mieszkańcy regionu przekazywali na ten cel 1 procent swego podatku.

Nie rezygnowało jednak też z innych akcji. Przed świętami tysiące osób otrzymały od "Drogi" paczki żywnościowe, ubogie rodziny mogły zimą liczyć na opał. Stowarzyszenie organizowało zabawy choinkowe i wigilie miejskie oraz podejmowało wiele innych działań, z których skorzystały i korzystają tysiące osób.
Wszystko to jednak mocno nadszarpnęło budżet stowarzyszenia. Niemal przed każdym przedsięwzięciem o. Konkol martwił się, czy wystarczy mu pieniędzy, aby pomóc potrzebującym. Jednak ludzie dobrej woli nie zawiedli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna