Strach biegać po tej bieżni

Liczba dnia

Liczba dnia

1000000
złotych kosztować będzie wymiana tartanu na stadionie lekkoatletycznym w Suwałkach

Trzeba było to wyremontować parę lat temu, a nie porywać się na budowę nowego stadionu, który nigdy nie powstanie - komentuje jeden z działaczy lekkoatletycznych, proszący o zachowanie nazwiska do wiadomości redakcji.

Bieżnia ma już kilkanaście lat. O tym, że należy ją wymienić, mówi się od dłuższego czasu. Parę lat temu suwalskie władze wymyśliły jednak, że lepiej będzie zbudować nowy stadion. Z tej okazji do Suwałk przyjechała nawet Irena Szewińska. Były zdjęcia w gazetach słynnej lekkoatletki i prezydenta miasta oraz pełne obietnic wypowiedzi. Na obietnicach się skończyło. Budowa dużego stadionu lekkoatletycznego w Suwałkach byłaby bowiem wyjątkowym przykładem szastania publicznymi pieniędzmi.

Wymiana, ale za rok
- Ten projekt jest wciąż aktualny - mówi tymczasem Zbigniew Wisiecki, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach. - Jednak przynajmniej na razie, ze względu na koszty, mało realny.

Powrócił natomiast pomysł wymiany tartanowej nawierzchni.

- Także to przedsięwzięcie jest bardzo kosztowne - dodaje dyrektor. - Trzeba będzie bowiem znaleźć około 1 miliona złotych.

Inwestycja jest planowana na przyszły rok. Dyrektor ma nadzieję, że do niej dojdzie.
Pewnie wyschnie

A co do tego czasu?
- Tartan zawsze źle wygląda po zimie - mówi Zbigniew Wisiecki. - Widziałem niedawno podobną nawierzchnię w ośrodku przygotowań olimpijskich w Spale. Wyglądała jeszcze gorzej niż nasza.

Zdaniem dyrektora Wisieckiego, sytuacja się zmieni, gdy tartan wyschnie. - Przylgnie do podłoża - zapewnia.

Dzieci, które regularnie odbywają tu lekcje wychowania fizycznego twierdzą, że tak źle, jak teraz nie było jeszcze po żadnej zimie.