Straż pożarna w Augustowie ma nowego komendanta

Komisja dyscyplinarna

Komisja dyscyplinarna

Pod koniec stycznia zarówno Marcin Pożarowski, jak i Arkadiusz Prymaka staną przed strażacką komisją dyscyplinarną. Od dokonanego przez to gremium rozstrzygnięcia zależy w dużej mierze los zastępcy komendanta. Przypomnijmy też, że śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Jechałem do Augustowa z pewnymi obawami. Ale po wizycie na miejscu jestem nastawiony optymistycznie - mówi młodszy brygadier Jarosław Wendt, który od dzisiaj zaczyna oficjalnie pełnić obowiązki szefa augustowskiej straży pożarnej.

- Komendant wywarł dobre wrażenie - dzieli się opinią o nowym szefie Tomasz Pryczkat, kierujący strukturami związku zawodowego "Florian".

J. Wendt zastąpił na stanowisku Marcina Pożarowskiego, który odszedł na emeryturę. Stało się to w atmosferze ostrego konfliktu między kierownictwem jednostki a strażakami. Zarzucili oni swoim przełożonym wykorzystywanie ludzi i sprzętu do celów prywatnych oraz ordynarne zachowania. Wystąpili też z votum nieufności.

Strażacy zniecierpliwieni tym, że Pożarowski i jego zastępca Arkadiusz Prymaka pozostają na stanowiskach zagrozili pod koniec grudnia, że nie wpuszczą ich na teren komendy. Groźba zabrzmiała na tyle realnie, iż wojewódzki szef straży zaczął rozglądać się za nowym komendantem. Propozycję otrzymał J. Wendt, do tej pory dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Suwałkach. Powołanie otrzymał na kilka tygodni - do końca lutego. - Po tym okresie zarówno moi przełożeni, jak i ja sam ocenimy, czy powinienem dalej sprawować tę funkcję, czy wrócić do Suwałk - mówi J. Wendt.

Augustowską jednostkę ocenia dobrze. - Zadania realizowane są we właściwy sposób - dodaje.
Na temat konfliktów personalnych wypowiadać się nie chce.

Zastępcą komendanta pozostaje na razie Arkadiusz Prymaka.