Strażacy uratowali kobietę z płonącego budynku

(fot. PSP Białystok)

Strażacy zostali zaalarmowani o godz. 10:15. Na miejscu stwierdzili, że z okien mieszkania na pierwszym piętrze wydobywał się dym (ogień nie był widoczny).

Przed wejściem do budynku stał mężczyzna, trzymając na rękach dwójkę dzieci, które wcześniej wyniósł z objętego pożarem mieszkania (dzieci nie odniosły obrażeń). To on powiedział strażakom, że w mieszkaniu znajduje się jeszcze matka dzieci. Tymczasem mieszkanie wraz z górną częścią klatki schodowej było już całkowicie zadymione.

Strażacy weszli do palącego się mieszkania w aparatach oddechowych i z kamerą termowizyjną. dzięki kamerze szybko zlokalizowali i ewakuowali kobietę. Lezał ona w przedpokoju. Jak najszybciej wtniesli ją na zewnątrz budynku.

Była ona przytomna, strażacy podali jej tlen oraz okryli folią życia i opiekowali się do przybycia pogotowia ratunkowego. Jednocześnie walczyli z ogniem w mieszkaniu.

Podczas akcji ewakuowano mieszkańców i przeszukano mieszkania znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania objętego pożarem. Na koniec zabezpieczyli miejsce pożaru.

Zespół Pogotowia Ratunkowego zabrał poszkodowaną kobietę wraz z dwójką dzieci do szpitala.

w pożarze zniszczeniu uległ jeden pokój w mieszkaniu wraz z wyposażeniem, pozostała część mieszkania wraz z hollem została okopcona przez dym. Uratowany został budynek wielorodzinny drewniany, w którym znajdowało się mieszkanie.