Student walczy z uczelnią o pieniądze. Poszedł do sądu. Oceń, kto ma racje

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Zawracanie i jazda pod prąd na autostradzie A2. Zobacz szokujący film

Student informatyki na Uniwersytecie w Białymstoku uważa, że zamiast jednego, powinien dostać dwa stypendia rektora. Zdaniem uczelni - słowo "lub" w przepisach wyklucza możliwość otrzymywania dwóch i więcej stypendiów.

- Nie można wykluczać studenta, który jest np. wybitnym sportowcem i jednocześnie szczyci się wysoką średnią ocen. Takie osoby trzeba nagradzać, chociażby właśnie dwoma rodzajami stypendiów - uważa 23-letni Piotr, student III roku informatyki na UwB.

Mimo, że jego dwa wnioski o stypendia rektora: za wysoką średnią i osiągnięcia naukowe, zostały pozytywnie rozpatrzone, otrzymał tylko jedno z nich. To 450 zł miesięcznie. Zdaniem komisji, przyznanie studentowi jednego z tych stypendiów wyklucza przyznanie drugiego. Piotr złożył skargę na decyzję Odwoławczej Komisji Stypendialnej UwB.

W środę sprawa trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.

Chodzi o paragraf 181. ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, który mówi o tym, że stypendium rektora może otrzymywać osoba, która za rok studiów ma wysoką średnią ocen lub szczyci się osiągnięciami naukowymi, artystycznymi lub ma wysokie wyniki sportowe w zawodach międzynarodowych lub krajowych.

Kluczem zaś w sporze między studentem a uczelnią jest słowo "lub", które kilkakrotnie powtarza się w tym przepisie.

- Spójnik "lub" w polskim prawie, które bazuje na logice matematycznej, mówi o tym, że można otrzymać zarazem jedno i drugie stypendium - uważa Piotr.

Uczelnia się z tym nie zgadza. Na rozprawie sąd krótko przytoczył stanowisko komisji, która nie przyznała Piotrowi drugiego stypendium. Zdaniem jej członków, nie tylko słowo "lub" wyklucza jednoczesne pobieranie więcej niż jednego stypendium, ale też fakt, że we wspomnianym przepisie samo słowo "stypendium" występuje w liczbie pojedynczej, a nie mnogiej. Co, według komisji, potwierdza jej interpretację prawa.

Wyrok w tej sprawie ma zapaść za tydzień.