Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętajmy o ogrodach

Redakcja
Miejsce spacerów, rekreacji i uczonych dysput

Ogrody klasztorne

Opowieść o ogrodach można rozpocząć sięgając do czasów starożytnych i wiszących ogrodów Semiramidy, które zaliczone zostały do siedmiu cudów świata. Natomiast swoistym prekursorem publicznych ogrodów był gaj Akademosa - miejsce spacerów, rekreacji i uczonych dysput filozoficznych.

Ogrody klasztorne

 Jednak najlepiej wyobrazić sobie średniowieczny klasztor, najlepiej taki należący do "braci większych" czyli benedyktynów lub cystersów. Te zakony bowiem położyły największe zasługi w dziedzinie rolnictwa i ogrodnictwa.
 W klasztorze, będącym jednocześnie małym państwem-miastem, w którym władzę sprawował opat, ogród miał bardzo istotne znaczenie. Zaopatrywał klasztorną kuchnię w niezbędne jarzyny, był ogrodem lekarskim, w którym uprawiano rozmaite rośliny lecznicze, tworzył też miejsce zakonnej rekreacji i pobożnych rozmyślań.
 W ogrodzie lekarskim rosły najprawdopodobniej: szałwia, z której wyciąg uśmierzał ból; bratek, z którego płatków robiono kąpiele lecznicze w chorobach oczu; uspokajająca melisa, lekarski mak, z którego wyciąg - zawierający morfinę - stosowano do znieczuleń. Być może rósł też dziurawiec i naparstnica oraz wonne konwalie. Ogrody klasztorne posiadały też rośliny o znaczeniu symbolicznym, należał do nich m.in. cis, symbol życia i śmierci.
 Ogrody otaczał wysoki mur. W ten bowiem sposób zakonnicy wyznaczali swoje własne terytorium odgrodzone od zgiełku świata i oczu profanów.
 Oprócz klasztoru, drugim ważnym ośrodkiem życia kulturalnego i umysłowego był w owym czasie dwór panującego. W przeciwieństwie do klasztorów, gdzie odgrodzone od świata wysokim murem ogrody zachowały się w prawie nie zmienionym kształcie, dworskie ogrody często zmieniały swój charakter.

Ogród włoski

 Gdy nadeszła nowa epoka, renesans, pojawiły się nowe prądy umysłowe, na nowo odkryto antyk z jego filozofią i zainteresowaniem człowiekiem. Ogrody przestały być miejscem chwilowego odpoczynku, czy też "fabryką" owoców i warzyw. Powstało swoiste dzieło sztuki zwane ogrodem włoskim.
 Ogród ten był komponowany ze specjalnie strzyżonych drzew i krzewów, wykorzystywał również ujęcia wody, tworząc z nich sadzawki, kaskady czy fontanny. Oczywiście nie było sztywnego kanonu. Inaczej przedstawiały się ogrody Watykanu i Castel Gandolfo, a inaczej słynne ogrody Boboli. W stylu włoskim zostały też zaprojektowane i wykonane ogrody w Wilanowie, warszawskiej rezydencji podmiejskiej króla Jana III Sobieskiego.

Ogród francuski

 Nowa forma - tzw. ogród francuski - pojawiła się w XVIII wieku. Jej twórcą był Andre Le Notre, założyciel parku i ogrodów w Wersalu. Ten styl, tak jak styl włoski, był przez jakiś czas typowy dla całej Europy. Głównym jego założeniem było podporządkowanie ogrodu otaczającej go architekturze oraz stworzenie tzw. architektury ogrodowej.
 Powstały specjalne altany-pawilony, wykonane z odpowiednio przystrzyżonych roślin i wzorowane na architekturze orientalnej lub rustykalnej. Typowym elementem był także labirynt wykonany ze strzyżonych roślin oraz system kanałów wodnych, fontann i wodotrysków. Wśród roślin rozmieszczone były pojedyncze posągi mitologicznych postaci. Dla urozmaicenia kompozycji ogrodu Le Notre zaprojektował tzw. "układ trójpalczasty" polegający na tym, że od głównej, centralnej alei odchodziły pod kątem 45 stopni dwie aleje boczne.
 Ten układ wykorzystano później w architekturze wcale nie ogrodowej. Tak został zbudowany Newski Prospekt w Petersburgu. Wiele, wiele lat później wykorzystano ten pomysł jeszcze raz, budując plac Centralny w Nowej Hucie.

Czasy romantyzmu

 Wiek XIX przyniósł czas romantyzmu i romantyczności. Literatura i sztuka tego okresu lansowała modę na ruiny gotyckich zamczysk, dziką przyrodę, surowe krajobrazy... Skończyła się epoka kaskad, strzyżonych krzewów i sielskich krajobrazów, wśród których dumano o losach Malwiny, czy Heloizy. Pojawił się ogród i park angielski.
 Nastąpił powrót do natury, co oznaczało pozostawienie otaczającego krajobrazu bez większych ingerencji. Przyroda miała sama tworzyć ogród, a człowiek miał w nim pełnić tylko funkcje korektorskie, budując pawilony, tworząc pomniki narodowych bohaterów lub zabudowania w neogotyku.
 We wczesnej formie angielskie ogrody możemy spotkać we Francji (Petit Trianon), w Niemczech (Park Weimarski), a także w Polsce (Powązki, Natolin).
 Z kolei architektura ogrodowa i sam ogród w stylu romantycznym reprezentowane są w Polsce przez Puławy, Gucin, Łazienki w Warszawie, a także częściowo Arkadię pod Łowiczem.
 Obok wielkich i sławnych ogrodów istniały także, zachowane do II wojny światowej, a gdzieniegdzie nawet dłużej, ogrody przy wiejskich, czy też podmiejskich dworach i dworkach. Zazwyczaj były to klomby z kwiatami i usytuowany przed frontem dworu okrągły gazon.

Miasto-ogród

 Wiek XIX to także idea miasta-ogrodu. Starano się je tworzyć poprzez dodanie strefy zieleni, publiczne parki i ogrody. Jako przykład takiego miasta, bliskiego ideałowi teoretycznej koncepcji, podawano Kraków z końca XIX wieku. Wtedy bowiem, w miejsce dawnych murów obronnych, powstał angielski ogród publiczny czyli krakowskie Planty, które przez ówczesnych fachowców i znawców miasta podzielone zostały na mniejsze ogrody: Ogród Dworzec, Ogród Uniwersytet, Ogród Wawel, a także - zapożyczone koncepcją z Paryża i jego bulwarów - Planty Dietlowskie.
 Oczywiście inne miasta posiadały także tereny zielone o podobnym charakterze, które były dostępne dla ogółu mieszkańców. Przykładami mogą być warszawskie Łazienki, czy Ogród Saski, obecne Bulwary kardynała Wyszyńskiego we Wrocławiu lub lwowski Ogród Jezuicki i Stryjski Park.
 Również twórcy fortyfikacji, starając się wkomponować swe budowle w krajobraz, tworzyli spore skupiska zieleni. Wypada też wspomnieć o jeszcze jednym przykładzie ogrodów miejskich. Mam na myśli tak zwane "ogrody jordanowskie", powstałe na wzór amerykańskich ogrodów dla dzieci. Pierwszy taki ogród powstał w Polsce w 1888 r. w Krakowie. Jego założycielem był lekarz i działacz społeczny, doktor Henryk Jordan. Wkrótce potem pałeczkę przejęła Warszawa i w latach 1903-1914 z inicjatywy Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego oraz znanego przemysłowca Wilhelma T. Raua, rozpoczęto zakładanie i budowę dużej ilości ogrodów jordanowskich.
 Kolej na XX wiek. Co przyniósł nam w dziedzinie parków i ogrodów? Wkomponowanie architektury mieszkalnej w tereny zielone lub też połączenie jej z istniejącymi elementami krajobrazu. Jako przykład niech posłuży tu "dom nad wodospadem" Franka Loyda Wrighta. Innym, bliższym przykładem jest międzywojenna zabudowa Żoliborza oraz krakowskiego Salwatora.
 Innym, może najważniejszym osiągnięciem XX wieku jest ochrona przyrody. Powstały i powstają na całym świecie parki narodowe, rezerwaty przyrody. My ludzie też jesteśmy częścią przyrody, a więc parafrazując słowa dawnej piosenki "...pamiętajmy o ogrodach".

ANDRZEJ NAZAR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski