Przygoda Izabeli Siniło z KJ BIK w Geniuszach koło Sokółki rozpoczęła się dwa lata temu. Do wyboru tej stadniny namówiła ją koleżanka. - Od najmłodszych lat byłam ogromną miłośniczką koni. Cieszę się, że teraz mogę realizować swoją pasję - powiedziała nam Izabela Siniło.
Praca prowadzi do sukcesu
Na treningi w Geniuszach dziewczyna dojeżdża z miejscowości Klimki koło Czarnej Białostockiej.
- To jedna z naszych najlepszych zawodniczek. Iza jest bardzo pracowita i zdyscyplinowana. Przez ciężką pracę dochodzi do sukcesów - podkreślił Jerzy Maliszewski, właściciel stadniny w Geniuszach.
Ostatni sukces 17-letniej mieszkanki Klimek to wicemistrzostwo Polski w konkurencji sportowych rajdów konnych w kategorii juniorów i młodych jeźdźców. Zorganizowane przez KJ BIK zawody odbyły się pod koniec lipca. Jeźdźcy musieli pokonać liczącą ponad 124 kilometrów trasę. Na wykonanie tego zadania Iza potrzebowała 9 godz. 16 min. i 6 sek.
- Chciałabym, żeby to był początek moich przyszłych sukcesów. Wprawdzie na razie nie myślę o igrzyskach olimpijskich, ale za jakiś czas może się to zmienić. Jeżeli będę dużo i solidnie pracować, to wszystko jest możliwe - powiedziała Izabela.
Budowanie więzi
Nowa wicemistrzyni ma w KJ BIK sporo koleżanek. Dziewczyna często trenuje razem z Darią Amieliańczyk, Marią Zajczyk i Julią Siergiejczyk w Sokółki.
- Dobry jeździec musi przede wszystkim zbudować więź z koniem. Można to osiągnąć m.in. dzięki częstym wizytom w stajni i pielęgnowaniu zwierząt. Kiedy dopasuje się charakter jeźdźca do charakteru konia, wtedy można sporo osiągnąć - przyznały zawodniczki z KJ BIK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?