Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Supercymes!

Redakcja
Białystok. Rozmowa z Cześkiem Tarasewiczem, mieszkańcem okolic ulicy Młynowej

Co tam słychać, panie Czesiu…albo nie. O co innego dziś pana zapytam.

- Nu niech wali.

Walę… to znaczy, pytam. Słyszał pan, że są podobno plany uratowania przed wyburzeniem pańskiej dzielnicy?

- Słyszeć nic nie słyszał, gdyż ponieważ póki co na razie, nik dla mnie o tym nie mówił. Jednakowoż ale czytać to i owszem czytał trochu…

To nieważne…

- Jak nieważne! On by chciałby, żep o jego sprawach stanowili obce ludzi, a on tylko i wyłoncznie widzem był tak zwanym, co którego nawet o kawałek zdania sie nie pyta?

Jasne, że bym nie chciał. Więc przepraszam choć myślałem o czymś innym całkiem…

- Mniejsze z tym. My już tu przywykli, że w decydowaniu o przyszłosci sie nie liczym… nawiasowo mówionc nie my tylko, bo i też tak samo druge ludzi, co mieszkajo dzieś w drugich dzielnicach. Decydentmi urzendniki so wyłoncznie …

Tak, mniej więcej, jest na całym świecie. Zwykle decydują specjaliści, po zasięgnięciu opinii, rzecz jasna…

- O niżadno póki co, na razie, nik nie pytał nas opinie…

Wyjątkowo ciężko dzisiaj z panem się rozmawia.

- Bo i sprawa nie jest letka, sam to przyzna. Ale dobra, Już nie bende sie wykłócał, niechaj pyta, o co chciał mnie pytać.

No nareszcie… Co pan sądzi o tych planach?

- Supercymes! Ekstra dzyn dzylin, de luks.

Pan żartuje?

- A dzież tam, a w życiu! Tylko trzeba trochu bardziej jeszcze ich, jak mówio, dopracować.

W jakim sensie?

- W normalnym, sie ma rozumieć. Nu bo widzi, jeśli skoro my tu mamy być anklawo, znaczy resztki, których nie zdonżyło jeszcze sie wyburzyć, nu to trzeba isć na całosć, jak to mówio.

A dokładniej, co to znaczy?

- Nu na przykład sie planuje, że uliczki małe majo być zrobione tylko i wyłoncznie do użytku dla mieszkancow…

To źle?

- A dzież tam, super! Jednakowoż jak sie mówi a, to trzeba mówić be i ce i de, i co tam dalej jeszcze w alfabecie wystempuje. Skoro ma tu być zielona wyspa w samym prawie sródku miasta, to należy wodne rowy jeszcze wzionć wykopać i okronżyć imi naszo te resztówke.

No nie no!

- No tak to i tyle. Woli żep anklawa pomłynoska była otoczona jednym wielkiem blokowiskiem? Bo z tych planow własnie tak to bierze i wynika. Wszendzie w koło wielke bunkry a tu w sródku małe pryszczy…

Dzisiaj tak się właśnie robi.

- A i owszem. Tylko nie dla zwykłych ludzi. Głosno tego nik nie mówi, ale cóś sie dla mnie zdaje, że to ma być tak zwana miljonierska dzielnica.

?!

- Rzeczewiscie tego nie rozumie? Nowe domy najpodobniej majo budowane być w pradawnym stylu, ale w sródku bendo jak wilejej pierszej klasy…

A pan chciałby, żeby budowano kurne chaty?

- Ot wymyslił! Ale niech pytanie sobie terez tu postawi, kogo bendzie stać na take budynki? Mnie? Możejke Józefa, Karpieniuk Raise?

To sąsiedzi pana?

- Taki durny to ja nie jest, żep bez zapytania brać podawać rzeczywiste, jak to mowi sie, naźwiska. Zarez by do sondu mnie podali… daje tylko przykład, kto awentualnie bendzie tutej zamieszkiwał, bo na pewno nie zwyczajne, te co dzisiej tu mieszkajo ludzi… wie, co mysle czasem sobie?

!?

- Mysle, że wyłoncznie z tej przyczyny buldożery jeszcze nas tu nie zrównali z glebo, a te blokowiska, co ich obok sie planuje w czensci dla nas bendo budowane, w celu żep tych naszych młynowiackich niedobitkow do ich rzeflancować…

A już tam!

- Powiem tak - pożyjem, zobaczym i tyle. Nu a terez daje, idziem lepiej na te nasz polske, boiezankoholowne. Co ma być to bendzie, nas o zdanie tak czy owak nik nie spyta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna