Supraśl: W tej gminie głosować mogą nawet dzieci

Jednym z kluczowych projektów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego przez mieszkańców terenów Za Lasem jest oświetlenie Szosy Baranowickiej. Radosław Sakowski, dopatrzył się, że na kartach do głosowania jest zdublowany.

- Może dojść do takiej sytuacji, że głosy będą rozłożone na te oba projekty jednocześnie. Rozmyją się, co spowoduje, że ta inwestycja nie zdobędzie potrzebnej liczby, by była realizowana. Być może jest taki cel - nie kryje obaw Sakowski.

- To nieprawda - odpiera zarzuty Mariusz Żukowski, sekretarz gminy Supraśl. Przyznaje, że do głosowania wpłynęły cztery wnioski, z który trzy były identyczne. Dotyczą one oświetlenia od ronda w Zaściankach do pomnika w Grabówce.

- W związku z tym, że trzy były identyczne, zostały połączone. Czwarty projekt dotyczy oświetlenia, ale na wydzielonym odcinku od ronda w Sobolewie do pomnika - wyjaśnia Mariusz Żukowski.

Mało tego, zdaniem radnego z Zaścianek brakuje też rzetelnego regulaminu do głosowania na wybrane pomysłu.

- Nawet dzieci mogą głosować, oby tylko samodzielnie mogły się podpisać, czyli teoretycznie niemowlak też. Jest to śmieszne i niedorzeczne - kpi Sakowski.

Sekretarz gminy Supraśl zapewnia, że regulaminem jest uchwała rady miejskiej, w której określone są zasady głosowania, weryfikacji wniosków oraz osoby uprawnione jak również wzór karty do głosowania.

- Nie postępujemy inaczej, niż stanowi uchwała rady. Mamy stanowisko wojewody podlaskiego, który uznał, że nie ma ograniczeń dla niepełnoletnich w głosowaniu. Dzieci też mogą wybierać, ale wtedy niezbędny jest podpis rodzica bądź opiekuna - podkreśla Żukowski.

Poza tym radny Sakowski wytyka, że nie określono limitu proponowanych inwestycji do budżetu obywatelskiego.

- A co będzie jeśli mieszkańcy zgłoszą projekt o całej wartości budżetu - zastanawia się mieszkaniec Zaścianek.

Przypomnijmy, że budżet obywatelski gminy Supraśl opiewa na kwotę prawie 2,5 mln zł. Mieszkańcy mogą wybierać spośród 33 projektów.

Według Sakowskiego budżet pokazał potrzeby mieszkańców gminy Supraśl.

- W Grabówce, Zaściankach i Sobolewie sto procent inwestycji dotyczy tylko podstawowych spraw. Mowa o drogach, oświetleniu i kanalizacji. A w Supraślu ludzie proszą o wiaty, place zabaw, korty tenisowe i stylizowane oświetlenie czy też zielone sale dydaktyczne, nie wspominając o nowoczesnej bibliotece - wypomina Radosław Sakowski.

- To zarzut kompletnie chybiony, bo wnioski składają mieszkańcy, a nie urząd. Komisja je tylko zweryfikowała pod względem formalno-prawnym i merytorycznym. Nie mieliśmy prawa decydować jakie projekty składają ludzie - podkreśla Mariusz Żukowski, sekretarz gminy.