Na Podlasiu coraz większym problemem staje się susza. Niektóre wodowskazy pokazują najniższe stany wody od lat. Sytuacji w rzekach nie poprawiły nawet burzowe ulewy.
Pontony poszły na dno
Tegoroczne perturbacje związane z przeprawą turystyczną Waniewo - Śliwno zdają się nie mieć końca. Kiedy kładka ostatecznie została wyremontowana, okazało się, że wody w Narwi jest za mało, by można było z niej korzystać.
Woda opadła na tyle, że pontony sięgnęły dna. Czekamy na deszcz - mówił Ryszard Modzelewski, dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego. Faktycznie wodowskaz w Narwi pokazuje, że aktualnie poziom wody wynosi jedynie 56 cm (podczas gdy stan ostrzegawczy w tej rzece to 170 cm).
Oprócz tego Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku PGW Wody Polskie zdecydował o zamknięciu szlaku żeglownego na Narwi od ujścia rzeki Orzyc do ujścia rzeki Biebrza (w Sztabinie wodowskaz wskazuje 20 cm, przy stanie ostrzegawczym 170 cm). Z powodu niskiego stanu wody Narew można w tej chwili podziwiać tylko z wysokości jej brzegów. Nie wiadomo kiedy sytuacja ulegnie zmianie.
Mielizna na mieliźnie
Zaś Łukasz Długowski zakończył swój spływ flisacki rzeką Bug, bo jego tratwa utknęła na mieliźnie. Z relacji Długowskiego wynika, że 2/3 szerokości rzeki to właśnie mielizna, przez co tratwa wiele razy się zatrzymywała, a jej ekipa musiała ją wypychać. W krytycznym momencie uczestnicy spływu spędzali więcej czasu na wypychaniu tratwy, niż płynięciu – w ciągu 4 godzin pokonano 1,5 km zatrzymując się sześciokrotnie na płyciznach. Nic dziwnego, woda w Bugu utrzymuje się na poziomie 54 cm, gdy wartość ostrzegawcza to 250 cm (dane z wodowskazu we Frankopolu).
Dlatego, twórca „Mikrowypraw” podjął decyzję o zakończeniu eskapady i zacumował tratwę pod Drohiczynem licząc na to, że do jesieni poziom wody się podniesie i wyprawa będzie kontynuowana.
Ale tego nikt nie może przewidzieć, bo zjawisko suszy od lat się pogłębia.
- Zarówno tamten, jak i ten rok jest wyjątkowo nieobfity w opady. W dodatku zima i wiosna nie zrekompensowała strat - mówi Henryk Jaros z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku. - Choć podejmowane są działania niwelujące skutki suszy. Sposobem na zatrzymanie wód opadowych jest np. budowa małych i dużych zbiorników retencyjnych, które gromadzą je podczas wezbrania i tworzą rezerwę na okres suszy. Duże zbiorniki retencyjne zapewniają zaś stabilność poziomu wody w okolicy przez cały rok. Ale działania przy rzekach z racji ich długości są utrudnione - dodaje dyrektor.
Jego zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy podlaskie rzeki wysychają. Sytuacja jest zmienna.
- Ale wciąż przypominam i apeluję, by używać wody tylko w uzasadnionych przypadkach. Nadszedł czas na zmianę przyzwyczajeń i racjonalne gospodarowanie ograniczonymi zasobami - podkreśla dyrektor. Szczególnie, że w Polsce i tak mamy mniej wody niż choćby mieszkańcy sąsiednich krajów. Jak wynika z obliczeń, każdy mieszkaniec Polski ma do dyspozycji rocznie około 1600 m3 wody, kiedy w innych państwach zasoby przekraczają 4 tysiące m3.
Czytaj również: Kładka Waniewo - Śliwno znowu jest zamknięta. Pontony poszły na dno (zdjęcia)
Zaś specjalistka z Zespół Komunikacji Społecznej i Edukacji Wodnej podkreśla, że niski poziom wody w poszczególnych rzekach jest bardzo niepokojący.
- Niskie stany wód w rzekach mogą spowodować anomalie życia biologicznego. Wysoka temperatura jest niekorzystna dla środowiska wodnego. Obniżona przez to zawartość tlenu w wodzie zaburza m. in. warunki bytowania organizmów wyższych takich jak ryby, a także miejsca żerowania ptaków. Ponadto stosunek ilości ścieków oczyszczonych wprowadzonych do odbiornika jest niekorzystny przez co przyczynia się do pogorszenia jakości wody - informuje Agata Statucka z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku.
Chronić zasoby wodne może każdy!
Wystarczy:
- zakręcanie wody podczas wykonywania codziennych czynności higienicznych np. mycie zębów, włosów, golenie się
- zamiast kąpieli w wannie wybierajmy prysznic
- korzystanie z nowoczesnych rozwiązań technologicznych np. wyposażenie kranów w perlatory
- korzystanie ze sprzętu AGD dobrej klasy oraz wykorzystanie go przy maksymalnym wypełnieniu (pralka, zmywarka)
- wykorzystywanie zmagazynowanej wody deszczowej do celów gospodarczych czy podlewania roślin
- naprawa bądź wymiana nieszczelnych spłuczek i kranów
- nie zaśmiecanie brzegów rzek i jezior, nie wrzucanie śmieci do wód
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?