Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalczanin chce 50 zł za... 15 minut stresu

tom
Wojciech Jakubicz
O rekompensatę wystąpił na piśmie.

Zadośćuczynienia w wysokości 50 zł domaga się od firmy administrującej strefą płatnego parkowania mieszkaniec miasta. Ma to być rekompensata za... stres, jakiego doznał.

Do parkomatu przy ul. Kościuszki wrzucił 50 gr. Urządzenie pieniądze przyjęło, ale biletu nie wydrukowało. W takiej sytuacji należy zadzwonić pod numer podany na parkomacie.

- Dzwoniłem, ale włączała się automatyczna sekretarka - twierdzi suwalczanin.

Zobacz także: Parkomaty w Suwałkach. Suwalczanka zapłaciła za parkowanie i dostała mandat

Ponieważ miał do załatwienia pilną sprawę na poczcie, poszedł. Auto zostawił bez biletu. - W kolejce stałem 15 minut i stresowałem się, czy nie dostanę mandatu. A to od 30 do 50 zł - mówi.

O rekompensatę wystąpił na piśmie. Ale administrator strefy płacić nie zamierza. Tłumaczy, że w telefonie włączyła się sekretarka, bo w tym czasie trwała inna rozmowa. Kierowca powinien więc zadzwonić jeszcze raz. Firma może mu natomiast zwrócić 50 gr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna