Suwalczanin, który zaatakował Rafała Trzaskowskiego chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura nie wyklucza, że usłyszy on drugi zarzut

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Sprawca incydentu został zatrzymany przez suwalczan i przekazany w ręce policji
Sprawca incydentu został zatrzymany przez suwalczan i przekazany w ręce policji H. Wysocka
23- letni Maciej D., który podczas wiecu z Rafałem Trzaskowskim w Suwałkach rzucił w kierunku kandydata na Prezydenta RP butelką po Domestosie chce dobrowolnie poddać się karze. Odpowie za przeszkodzenie w odbyciu zgromadzenia, ale nie wykluczone, że usłyszy jeszcze jeden zarzut

Śledczy sprawdzają bowiem co znajdowało się w butelce. Jeśli był to płyn żrący, Maciej D. usłyszy zarzut narażenia zdrowia i życia zgromadzonych na niebezpieczeństwo.

– Najprawdopodobniej w sierpniu będziemy mieli pełną wiedzę na ten temat i wówczas akt oskarżenia trafi do sądu – informuje Krystyna Szóstka, Prokurator Rejonowy w Suwałkach.

Wybory Prezydenta RP 2020. Incydent podczas spotkania Rafała Trzaskowskiego z mieszkańcami Suwałk. Dwie osoby zatrzymane [Zdjęcia]

Pod koniec czerwca, w ramach kampanii wyborczej, do Suwałk przyjechał ubiegający się o fotel Prezydenta RP kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.

W spotkaniu, które odbywało się w Parku Konstytucji 3 Maja uczestniczyło kilkaset osób. Pod koniec wiecu w stronę kandydata poleciała butelka po Domestosie.

Rzucający trafił w kamerę jednego z dziennikarzy. Mężczyznę, który rzucił butelką zatrzymali obecni na wiecu suwalczanie i przekazali w ręce policji. Wielu prosiło funkcjonariuszy o zapisanie ich danych osobowych, by jako naoczni świadkowie mogli w tej sprawie złożyć wyjaśnienia.

Okazuje się, że sprawca - 23-letni Maciej D. przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Ale nadzorująca postępowanie prokuratura chce jeszcze ustalić co było w butelce. Jeśli substancja żrąca, np. płyn do mycia toalet na co wskazuje butelka to mógł on zagrażać zdrowiu i życiu zgromadzonych na wiecu osób.

Za przeszkodzenie w odbyciu zgromadzenia 23-latkowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Jakiej karze skłonny jest poddać się sprawca, nie wiadomo. Informacja będzie jawna dopiero wtedy gdy decyzję podejmie sąd.

Zobacz koniecznie: Jesteś na L4? Spodziewaj się kontroli ZUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kk

Ale nie trafil-za co Kara?

s
sik-orski

Co w takim razie groziło - grozi za straszenie " wyrżnięciem watahy "?

Nic -bo to wyjęty spod prawa !!!

Natomiast rzucenie plastykiem w stronę ..... OSZUSTA . który obiecywał nie do spełnienia obietnice - katorgę lat 5 !!!!!!!!!

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie