We wtorek wieczorem suwalscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji na ulicy Hamerszmita. Z przekazanych informacji wynikało, że prawdopodobnie pijany kierowca uderzył w latarnię oświetleniową. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierowca audi, jadąc z dużą prędkością ulicą Hamerszmita od strony ulicy Mickiewicza, wbił się w lampę oświetleniową.
Okazało się, że świadkowie widzieli jak kierowca o własnych siłach wydostał się z auta. W związku z tym, że wyczuli od niego silną woń alkoholu uniemożliwili mu oddalenie się. Badanie alkomatem wykazało, że nieodpowiedzialny kierowca ma ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Dodatkowo policjanci ustalili, że chwilę wcześniej 26-latek, jadąc ulicą Filipkowską, uderzył w znak drogowy, zostawiając po sobie ślad - przednią tablicę rejestracyjną. Mężczyzna odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz kolizje drogowe. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?