W poniedziałek w Czarnej Hańczy w Suwałkach utonęła 69-letnia kobieta. Jej ciało udało się odnaleźć około godziny 14:30.
Kobieta zaginęła rano. Zaginięcie zgłosiła policji jej córka. Miała spacerować z psem nad zalewem Arkadia i wzdłuż Czarnej Hańczy. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. W okolicy mostu, przy ul. Bakałarzewskiej w Suwałkach policjanci zauważyli pęknięty lód na rzece, a w wodzie ciało człowieka.
Do pomocy na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy wyciągnęli z wody zwłoki kobiety. Lekarz obecny na miejscu tragedii stwierdził zgon.
Pijany kierowca ambulansu jechał po pacjenta
Suwalscy policjanci, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Suwałkach, wyjaśniają okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Policjanci apelują o rozwagę i przypominają:
pokrywy lodowe zbiorników wodnych bywają zdradliwe, zwłaszcza gdy przychodzą cieplejsze dni. Mimo, że przy brzegach lód wydaje się gruby, to kilka kroków dalej może być już bardzo cienki i kruchy. Szczególnym zagrożeniem są miejsca, gdzie pod lodem cały czas płynie nurt wody, takie jak np. zalewy, czy rzeki. Na tego typu zamarznięte akweny w ogóle nie powinno się wchodzić, gdyż jest to bardzo niebezpieczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?