- Petenci przeważnie nie spieszą się z wypełnianiem dokumentów. Należałoby ich przestrzec, że nie mogą przekroczyć określonych w ustawie terminów - mówi Tomasz Butkiewicz, szef US w Suwałkach.
Abolicja podatkowa, obowiązująca od 6 sierpnia, pozwala praktycznie na podatkową bezkarność osobom, które pracowały za granicą po 2002 r. i nie składały w Polsce zeznań z osiągniętych tam dochodów. Z szacunków wynika, że może to dotyczyć nawet paru tysięcy mieszkańców Suwałk i okolic.
- W tych przypadkach, które reguluje ustawa, nie grozi im nawet złotówka kary za niezłożenie corocznych zeznań. Pod warunkiem, że dopełnią wszystkich formalności, a za granicą pracowali legalnie, więc potrącano im podatek dochodowy - przypomina T. Butkiewicz.
Niektórzy suwalczanie, pracujący od lat za granicą, raczej nieufnie podchodzą do ustawy abolicyjnej.
- Nie wiem, czy nie kryje się za tym jakaś pułapka - zastanawia się Kazimierz S., który od ponad trzech lat pracuje w międzynarodowej firmie z siedzibą w Moskwie. - Tam jestem zatrudniony legalnie, potrącają mi od zarobków, więc po co mi ustawa i nasza skarbówka.
W innej sytuacji są osoby, które rozliczały się z fiskusem i w kraju i za granicą. Mogą, jeśli dostarczą wymagane dokumenty, odzyskać sumy, które w Polsce przelały na konto urzędów skarbowych.
Obowiązują natomiast nieprzekraczalne terminy.
Upominający się o zwrot podatków za 2002 rok mają czas na złożenie wniosków jedynie do 6 października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?