Seniorka od początku mówiła, że nie ma tylu pieniędzy. Rzekomy policjant "łaskawie" pozwolił suwalczance zostawić sobie na koncie tysiąc złotych na życie, a wypłacić resztę.
Czytaj też:
74-latka, chcąc pomóc swojemu dziecku, poszła do banku. Całe szczęście, że historią podzieliła się z kasjerką. Pracownica banku od razu domyśliła się, że to może być próba oszustwa i wstrzymała wypłatę pieniędzy. Zadzwoniła do syna klientki i okazało się, że miała rację. Mężczyzna nie miał żadnego wypadku. Kasjerka o całej sytuacji powiadomiła policjantów.
Wszystko to działo się 21 czerwca. W tym tygodniu młodszy inspektor Bartosz Lorenc, Komendant Miejski Policji w Suwałkach, osobiście podziękował i złożył gratulacje pracownicy banku za wzorową postawę. Kobieta wykazała się czujnością, empatią i profesjonalizmem.
- Taka obywatelska postawa zasługuje na uznanie - przyznaje szef suwalskiej policji.
Zobacz także:
To nie jedyny w ostatnim czasie przypadek, kiedy dzięki odpowiedniej reakcji pracownika banku, podlascy seniorzy nie stracili oszczędności życia. W czerwcu podobna sytuacja miała miejsce w Mońkach. Tym razem oszust podający się za policjanta działał "na legendę" o planowanym włamaniu na konto przez hakera. Przekonał 70-latkę, że przestępcy mają kopię jej dowodu osobistego, mogą wypłacić pieniądze z jej rachunku, dlatego bezpieczniejsze będą u mundurowych.
70-latka uwierzyła w tę troskę. Udała się do banku wypłacić gotówkę. Tam pracownica banku, kiedy dowiedziała się, że seniorka planuje przekazać 15 tys. zł rzekomym policjantom, wstrzymała wypłatę pieniędzy.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?