Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Mąż prezes sądu nie będzie szefem wydziału

Tomasz Kubaszewski
Archiwum
Po naszej publikacji sędzia Piotr Szydłowski zrezygnował z ubiegania się o stanowisko przewodniczącego Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Rejonowego w Suwałkach. Choć sprawa jest bulwersująca, Krajowa Rada Sądownictwa robi wszystko, by się nią nie zająć.

Nasza publikacja z ubiegłego tygodnia wywołała burzę w środowisku prawniczym w woj. podlaskim.

- Sędziom było wstyd, a adwokaci i prokuratorzy tylko się uśmiechali - mówi nasz informator z suwalskiego sądu, zastrzegający sobie anonimowość. - Ale kierownictwo cały czas zachowywało postawę: „Polacy, nic się nie stało”.

Jak pisaliśmy, na wolne stanowisko przewodniczącego wydziału pracy kierownictwo suwalskiego sądu rejonowego zgłosiło sędziego Szydłowskiego, pracującego w wydziale karnym. I to stosunkowo krótko, bo od pięciu lat. W polskim sądownictwie tak szybkie awanse zdarzają się rzadko. Prezesem suwalskiej „rejonówki” jest żona sędziego Szydłowskiego - Małgorzata Szostak-Szydłowska.

Ostateczną decyzję w sprawie tej kandydatury miało podjąć kolegium sędziów przy prezesie suwalskiego sądu okręgowego. Jednak już wcześniej na stronie internetowej sądu rejonowego Piotr Szydłowski został wpisany jako przewodniczący wydziału pracy. Z naszych informacji wynika też, że tę zmianę uwzględniono również w wydrukowanej akurat nowej książeczce z wewnętrznymi numerami sądowych telefonów.

- Kiedy ukazał się artykuł we „Współczesnej”, pracownicy chodzili po pokojach i tę książeczkę zabierali - twierdzi nasz informator.

Marcin Walczuk, rzecznik prasowy suwalskiego sądu okręgowego, mówi, że książeczki nie widział i nie wie, czy coś takiego się ukazało. Z punktu widzenia suwalskiej Temidy sprawa jest już zakończona. Kandydat złożył rezygnację bez podania przyczyn, prezes sądu rejonowego ma wskazać inną osobę.

Według naszych informatorów, już fakt zgłoszenia męża pani prezes powinien zostać rozpatrzony przez komisję dyscyplinarną. Ale Krajowa Rada Sądownicza nie pali się do tego. Otrzymaliśmy stamtąd odpowiedź, że każdy taki przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. I tyle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna