Suwałki > Na kilkunastu osiedlowych ulicach zostanie ograniczona prędkość

Nie wszędzie wolniej

Nie wszędzie wolniej

Komisja uznała też, że w dwóch przypadkach należy zdemontować istniejące znaki ograniczające prędkość. Chodzi o ulicę Powstańców Wielkopolskich oraz Zarzecze. W ocenie komisji, obie drogi są przelotowe, z dużym natężeniem i kierowcy powinni jeździć szybciej, czyli 50 km na godzinę.

To skutek interpelacji złożonej przez radną Bożenę Dunat.

- Na osiedlach domów jednorodzinnych jest niebezpiecznie - mówiła prosząc o podjęcie interwencji. - Kierowcy jeżdżą zbyt szybko.

Prezydent Józef Gajewski polecił urzędnikom MDI wykonanie przeglądu wszystkich osiedlowych dróg. Z pokontrolnego protokółu wynika, że prędkość należy ograniczyć na co najmniej kilkunastu ulicach. W tym celu wiosną drogowcy zbudują "garbate" przejście na bardzo ruchliwej ulicy Daszyńskiego.

Z kolei skrzyżowanie Klonowej z Różaną zastąpi rondo. Kiedy, nie wiadomo. Przebudowę rozjazdu zadeklarowała bowiem firma, która chce w tym rejonie wznieść blok mieszkalny.

- Komisja wskazała też strefy, w których pojawią się ograniczenia prędkości - informuje Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza.

Chodzi o ulice położone pomiędzy Mereckiego a Utratą (strona północna), Świerkową, Kolejową i Jana Pawła II oraz pomiędzy Mieszka I a Grunwaldzką. Znak ograniczający prędkość pojawi się też na ulicy Reymonta oraz Putry i Lityńskiego.

- Znaki prawdopodobnie problemu nie rozwiążą, ale umożliwią służbom ukaranie kierowców, którzy jeżdżą zbyt szybko - dodaje Filipowicz.

Miejska Dyrekcja Inwestycji zadeklarowała też, że będzie sukcesywnie montować na ulicach "leżących policjantów". Będzie też budowała przejścia z azylami, które umożliwiają bezpieczniejsze przejście przez ulicę. Czas inwestycji zależy od ilości środków w budżecie.