Wyrok nie jest prawomocny. A biorąc pod uwagę fakt, że policjant nie poczuwa się do winy można przypuszczać, że będzie skarżył orzeczenie.
Do zdarzenia, która doprowadziło funkcjonariusza na sądową ławę doszło w czerwcu minionego roku, na osiedlu Północ. Dariusz J. kierując prywatnym audi, po godzinach pracy, potrącił poruszającego się ścieżką dla rowerów cyklistę. Mężczyzna przewrócił się i odniósł ogólne obrażenia ciała, ale - jak zakwalifikował lekarz - poniżej dni 7. Dlatego można było mówić jedynie o wykroczeniu, a nie przestępstwie.
Czytaj też: Czeczeni skazani za wspieranie terroryzmu. Wyrok: Ponad 2 lata więzienia (zdjęcia)
Sprawą zajęła się prokuratura, ale umorzyła więc postępowanie i część zgromadzonego materiału przekazała policji. Ta natomiast sporządziła wniosek o ukaranie funkcjonariusza i skierowała go do suwalskiego sądu. Dzisiaj zapadł wyrok. Sędzia uznał, że naczelnik wydziału ruchu drogowego spowodował zagrożenie na drodze i dlatego musi zapłacić grzywnę. Obciążył go też innymi kosztami, które wynoszą blisko 3500 złotych.
Zabójcy Długopisa zatrzymani przez policyjne Archiwum X (źródło: KSP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?