Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Prokurator: Kilka razy dźgnął nożem byłą żonę. Ale twierdzi, że nic nie pamięta

hel
Prokurator zarzuca suwalczaninowi, że usiłował zabić byłą żonę. We wtorek mężczyzna zasiadł na ławie oskarżonych. Sąd przesłuchiwał sąsiadów i poszkodowaną. Ale kobieta składała wyjaśnienia przy drzwiach zamkniętych.

Państwo K. byli po rozwodzie, lecz mieszkali razem. Zajmowali lokal w bloku, na os. Północ. Prokuratura utrzymuje, że w sierpniu ub.r. oskarżony zaatakował kobietę na klatce schodowej, gdy wracała do domu. Zadał jej kilka ciosów nożem, celując w klatkę piersiową i brzuch, a to może oznaczać, że chciał ją zabić. Celu nie osiągnął, bo spłoszyli go przypadkowi przechodnie. Oni też wezwali do rannej pomoc. Dzięki szybkiej reakcji świadków pokrzywdzona przeżyła, choć w szpitalu spędziła kilka miesięcy.

- Niewiele w tej sprawie wiem - mówiła we wtorek świadek. - Gdy wyszłam z mieszkania, było już po wszystkim. Widziałam tylko, że na klatce było pełno krwi.

Zobacz także: Posłowie i posłanki z woj. podlaskiego. Co oni tak naprawdę potrafią?

Prowadząca śledztwo suwalska prokuratura rejonowa ustaliła, że mężczyzna znęcał się nad swoją rodziną - dorosłą córką i byłą żoną. Po pijanemu wszczynał awantury, niszczył przedmioty, popychał, szarpał, obrażał najbliższych i - chodząc z nożem - groził im pozbawieniem życia. Na dodatek nie był to pierwszy raz. Robert K. działał w warunkach recydywy, bowiem był już karany za znęcanie się nad rodziną. Jego zachowanie było zresztą podstawą do rozwodu.

Ani w śledztwie, ani w sądzie Robert K. nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie pamięta, co wydarzyło się na klatce schodowej. We wtorek Sąd Okręgowy w Suwałkach przesłuchał kilkunastu świadków i wyznaczył kolejny termin rozprawy.

- Odbędzie się w sierpniu - poinformował sędzia Marcin Walczuk, przewodniczący składu orzekającego.

Wtedy sąd m.in. zapozna się z opiniami biegłych. Ich ocena będzie miała wpływ na wymiar kary. Robert K. za usiłowanie zabójstwa może spędzić w więzieniu resztę życia.

Ile w 2000 roku kosztowała kaseta magnetofonowa, bilet autobusowy czy benzyna? Aż się łezka w oku kręci! Zaczynamy!Papierosy Mars - 4,31 zł

Jakie były ceny w 2000 roku? Przenosimy się w czasie. Papier...

Białystok. Gala Miss Podlasia 2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna