Część potencjalnych kandydatów eliminuje konkursowy wymóg znajomości języka angielskiego. Owszem, rosyjski - jak najbardziej. Ale angielski? Nie wszyscy się tym załamali.
Ponoć jeden z dyrektorów miejskiej instytucji, znający język w stopniu przeciętnym, zapisał się na intensywny kurs i liczy, że zdąży.
Tekst z rubryki "Zasłyszane u fryzjera" z tygodnika "Nasze Suwałki"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?